

Uratowane 03.07.2025
Dwie siostry uratowane. Dzięki Wam dostały szansę na dobre życie
04.07.2025 Szanowni Państwo,
śpieszę do Was z wiadomością najlepszą z możliwych. Dwie siostry bezpieczne, już nic im nie grozi. Dzięki Wam żyją i będą żyły.
Dziękuję z całego serca z pomoc. Za to, że nie odwróciliście się od nich.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
03.07.2025 Szanowni Państwo,
dziś termin rozliczenia się za dwie siostry. Handlarz nie będzie dłużej czekał, już rano dzwonił z pytaniem:
„Pamiętasz o tych koniach? Bo jak nie pamiętasz, to też nie problem, jutro rano to załatwię. W rzeźni raz dwa zrobią z nimi porządek.”
Roczna i dwuletnia klacz. Jeszcze dzieci, a już skazane na śmierć. Sprzedane do handlarza, czekają na wywóz do rzeźni. Są przerażone, tulą się do siebie, nie rozumieją, co się dzieje…
Udało się zebrać część pieniędzy, ale to wciąż za mało. Żeby wykupić te dwie siostry i opłacić transport do Benkowa, brakuje jeszcze 1900 zł. Bez tych pieniędzy nie pojedziemy po nie, a one trafią tam, skąd nie ma powrotu…
Proszę, pomóżcie. To ostatnia szansa, by im pomóc. Handlarz nie odpuści.
Jak możesz pomóc?
- Dokonaj wpłaty z imieniem SIOSTRY
- Wyślij dla Sióstr BLIK na numer 506 349 596
- Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
- Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
- Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat,
zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
28.06.2025 Szanowni Państwo, w ostatniej chwili udało się zebrać brakującą kwotę do zaliczki. Było trudno – bo piątek, wolne, ciepło – wiele osób odpoczywa, nie czyta maili, nie zagląda na naszą stronę.
Handlarz czeka do czwartku na resztę pieniędzy. Do spłaty zostało 4500 zł, chce też dopłatę za trzymanie sióstr przez ten czas, potrzebne też będą pieniądze na opłacenie ich transportu. Proszę, pamiętajcie o nich, że one czekają na pomoc.. Czas zleci bardzo szybko.
Jak możesz pomóc?
- Dokonaj wpłaty z imieniem SIOSTRY
- Wyślij dla Sióstr BLIK na numer 506 349 596
- Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
- Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
- Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat,
zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
są takie dni, kiedy człowiek nie potrafi się pozbierać. Kiedy patrzy na te zwierzęta i nie rozumie, jak można je tak po prostu skazać na śmierć. Dziś jest właśnie taki dzień.
Dwie siostry. Roczna i dwuletnia. Jeszcze dzieci. Jeszcze nie zdążyły się nażyć, a już sprzedane. Już w rękach handlarza. Już czekają na transport do rzeźni.
Nie umiem tego zrozumieć. Patrzę na nie i widzę zwykłe, przestraszone, młode konie, które nie wiedzą, co się dzieje. Tulą się do siebie, chowają jedna za drugą.
Są przerażone. Są same. Tylko tyle mają. Siebie.
Jeśli im nie pomożemy – stracą nawet to.
Młodsza klacz to jeszcze dziecko. Nogi chudziutkie, jeszcze nie zdążyła urosnąć. Kiedy człowiek się zbliża, próbuje się schować, wcisnąć w kąt, jakby wierzyła, że zniknie, jeśli tylko nikt jej nie zauważy. Patrzy wielkimi oczami – w tych oczach nie ma nic poza lękiem.
Starsza też się boi, stara się ocalić siostrę. Przyciska się do niej bokiem, jakby chciała ją osłonić własnym ciałem. Jakby rozumiała, że na tym świecie, jeśli nikt ich nie ochroni – zostaną same na pastwę ludzi, którym ich los nie obchodzi.
Z jednego domu, z jednych rąk i na śmierć pójdą razem.
To koniki polskie. Rozmnażane, bo są dotacje.
Nikt nie wymyślił dla nich innej przyszłości niż ubojnia.

Całe się trzęsą. Wiedzą co je czeka. Czują ten strach, ten zapach śmierci, który unosi się w takich miejscach. Czują, że ich życie się kończy, choć jeszcze się na dobre nie zaczęło.
3400 zł zaliczki na dziś. Dużo, bo konie są dwa.
Handlarz nie chce się zgodzić na mniejszą kwotę. Tyle trzeba mu dać, by w ogóle zacząć rozmowy o ich wykupieniu. Bez tych pieniędzy nie zatrzymamy tego dramatu. A czas ucieka. Tu się nie czeka. Tu się nie patrzy na wiek, na to, że to dzieci. Tu jest tylko cena za kilogram. Data wywozu do rzeźni. Śmierć.
Proszę, jeśli możecie – pomóżcie.
Pomóżcie, zanim będzie za późno.
Dla nich to nie jest zwykła zbiórka. To ostatnia szansa.
Szansa, by mogły żyć. Razem. Bez lęku.
Uratowaliśmy wiele koników polskich. Dzięki współpracy z rezerwatem są one wypuszczane i żyją wolno. Są pod stałym nadzorem, odwiedza je kowal, mają zapewnioną opiekę lekarza. Te konie dbają o bioróżnorodność, pomagają odtwarzać cenne siedliska łąkowe i pastwiskowe. Dla koników polskich nie ma lepszych warunków do życia, a dla nas, ludzi – nie ma lepszych sprzymierzeńców w dbaniu o ten wspaniały skrawek ziemi.
W rezerwacie jest miejsce, te dwie przerażone siostry mogą tam dołączyć, ale by tak się stało, trzeba je wyrwać z rąk rzeźnika.
I trzeba to zrobić TERAZ – bo inaczej będzie za późno na jakikolwiek ratunek.
Bardzo Was proszę, pomóżcie.
Jak możesz pomóc?
- Dokonaj wpłaty z imieniem SIOSTRY
- Wyślij dla Sióstr BLIK na numer 506 349 596
- Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
- Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
- Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem SIOSTRY
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Ratuję Siostry

- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ