

Dobrusia. Stara, wyniszczona, skazana na rzeź. Czy damy radę jej pomóc?
13.06.2025 Szanowni Państwo, zaliczka zebrana, termin wykupu – poniedziałek. Proszę o pomoc,
Jak możesz pomóc?
- Dokonaj wpłaty z imieniem DOBRUSIA
- Wyślij dla Dobrusi BLIK na numer 506 349 596
- Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
- Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
- Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.
Przepraszam za jakość zdjęć, było ciemno, robiłem co mogłem, by było Dobrusie widać.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Dobrusia ma swoje lata, całe życie była wiernym parobkiem. Szkółka jazdy konnej – jedna, druga, kolejna. Dziesiątki dzieci, niezliczone godziny na ujeżdżalni. Drobne rączki na wodzach, niedopasowane, ciężkie siodła. Bat na zadzie, niekończące się „jeszcze jedno kółko”. Była grzeczna. Ułożona. Była taka, jaką ją chcieli.
Szanowni Państwo,
stare, wysłużone konie mają specjalne miejsce w moim sercu. I jeśli tylko mogę, nie odmawiam im pomocy, bo wiem z całą pewnością, że nikt ich nie ocali. Nikt nie przyjdzie, nie zabierze. Bo nikt ich nie chce.
Dziś proszę Was o ratunek dla Dobrusi.
Wykorzystanej, zniszczonej klaczy, która stanęła w kolejce po śmierć.
Dobrusia nie walczy. Nie ucieka. Nie rży. Stoi cicho. Jakby pogodziła się z tym, że nie ma dla niej pomocy.
Teraz nikt jej już nie chce. Bo Dobrusia nie zarabia.
Już nie służy swoim spracowanym grzbietem. I to wystarczyło, by ją wyrzucić. Trafiła w miejsce, gdzie śmierć jest codziennością.
Dziś jest tylko liczbą. Kilogramami. Ciałem, które trzeba utuczyć. Nikt tu nie zapyta, czy ją boli. Czy się boi. Nikt nie spojrzy jej w oczy. Dobrusi zabrano wszystko. Ograbiono ją z młodości, ze zdrowia, z godności. A teraz chcą zabrać ostatnie co jej zostało – życie.
Szanowni Państwo,
jeśli mamy jej pomóc, trzeba działać natychmiast. Życie Dobrusi wyceniono na 4000 zł, czasu na pomoc jest mało.
Jeśli dziś nie wpłacimy 2000 zł zaliczki – Dobrusia jutro rano pojedzie do rzeźni.
Nie ma we mnie zgody na taki koniec. Nie tak powinno wyglądać zakończenie życia konia, który przez tyle lat dawał ludziom radość, uczył, dźwigał, zarabiał. Nie powinien jechać do rzeźni.
Tyle, że w naszym kraju większość koni ze szkółek spotyka właśnie taki los. Niechciane, niepotrzebne nikomu, opasane ile się da, jadą w ostatnią podróż. Nikt o nich nie pamięta, nikt za nimi nie tęskni. Te konie są traktowane jak przedmioty użytkowe. Mają miejsce w stajni, jedzenie, siodło i wyznaczone godziny pracy, póki zarabiają. Gdy się zepsują, mają tylko wyrok śmierci.

Dobrusia to dobry, poczciwy koń. Zasługuje na coś więcej niż koniec w ubojni.
Zasługuje na to, by ktoś raz – chociaż raz – zrobił coś dla niej. Nie dla zysku. Ale z troski i z miłości.
Proszę Was – pomóżcie ją uratować. Nie zostawiajmy jej tam samej. Nie pozwólmy jej odejść bez godności. Niech nie umiera jak rzecz. Niech nie umiera nie kochana.
Tylko dziś możemy odmienić jej los. Tylko dziś możemy sprawić, że nie umrze w ciszy i zapomnieniu.
Ratujmy Dobrusię. Teraz. Teraz!
Jak możesz pomóc?
- Dokonaj wpłaty z imieniem DOBRUSIA
- Wyślij dla Dobrusi BLIK na numer 506 349 596
- Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
- Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
- Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.
Przepraszam za jakość zdjęć, było ciemno, robiłem co mogłem, by było Dobrusie widać.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z imieniem Dobrusia
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Ratuję Dobrusie

- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ