Marianka bezpieczna. Dziękujemy!
Aktualizacja 28.07.2023
Na początek dnia – ciekawostka. Felicja bardzo polubiła inną ośliczkę z naszego wybiegu – Mariankę. Mimo że młoda ośliczka nadal pilnuje się mamusi to jest bardzo ciekawska, więc czasem odważy się odejść kawałek dalej. I wtedy przychodzi do Marianki, z którą bardzo się polubiły.
Cieszymy się ogromie, że nasze stadko uratowanych ośliczek tak bardzo się ze sobą zżyło. Zwierzaki wspierają się nawzajem, wspólnie spędzają czas i cieszą się beztroskim życiem.
Ps. W tle możecie zobaczyć Benię, która kosi trawkę ❤️
Dziękuję za wsparcie.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Aktualizacja 06.07.2023
Szanowni Państwo,
przekazujemy Wam pozdrowienia od Marianki zajadającej się świeżym siankiem.
Marianka została uratowana dzięki Wam w marcu tego roku i od tego czasu przebywa w naszym ośrodku w Nowej Studnicy. Jest bardzo kontaktowym osiołkiem i chętnie przychodzi na drapanko za uszkiem. Teraz całe dnie spędza na odpoczynku, zabawie i oczywiście jedzeniu sianka wśród naszego wesołego stada uratowanych ośliczek.
Dziękuję za wsparcie
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Aktualizacja 20.06.2023
Szanowni Państwo,
jeśli będziecie się kiedyś zastanawiali, czemu niektóre z naszych drzew są takie poobgryzane od dołu to na zdjęciach zobaczycie odpowiedź.
Liście wyjada Marianka, która została uratowana dzięki Wam w marcu tego roku. Ośliczka ma specyficzną urodę, puszyste jasne futerko i uroczą, bujną grzywkę ❤️ Czyż nie jest przepiękna?
Dziękuję za wsparcie
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, przychodzimy do Was z nowymi informacjami o Mariance, pięknej ośliczce z bujną grzywką, uratowanej dzięki Wam w marcu.
Ośliczka jest już coraz pewniejsza siebie i mimo swojego wieku nadal cieszy się życiem. Z przyjściem wiosny coraz chętniej wygląda słoneczka i gości, którzy trochę pogłaszczą i dadzą przysmak.
Marianka w swoim życiu przeżyła wiele, ale to Wy odmieniliście jej życie i daliście szanse na spokojną i piękną starość, pośród przyjaciół i ludzi którzy chcą dla niej najlepiej. Dziękujemy za to w jej imieniu.
16.03.2023 Szanowni Państwo,
kolejne podziękowanie dla Was. Tym razem los się uśmiechnął do Marianki, starej ośliczki, którą po latach pracy ludzie skazali na zabicie. Dzięki Wam będzie żyła. Będzie miała zapewnione leczenie, opiekę kowalską, dobrej jakości pasze. Choć to staruszka to wierzymy mocno, że przed nią jeszcze wiele lat życia.
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc i już dziś zapraszamy w weekend do Nowej Studnicy, gdzie można ją będzie poznać osobiście. Jak dojechać, można zobaczyć na tej stronie.
Zapraszamy!
Niebawem też zdjęcia i filmy z Marianką.
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Wspieram Mariankę”
numer konta: 23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
PAYPAL: fundacja.benek@op.pl
Wspieram Mariankę
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ
Uratowana 16.03.2023
Ale widzisz. I ten widok łamie ci serce. I budzi gniew. Jesteś zupełnie bezsilny. Nie możesz Marianki zabrać. Nie możesz jej pomóc. Tu, w oborze gdzie ona czeka na transport do rzeźni, panem życia jest handlarz. On jest właścicielem. On decyduje.
Ty możesz podejść, ale nie za blisko, możesz popatrzeć, ale niezbyt długo, możesz zrobić, ale tylko kilka zdjęć. Żadnych filmów! Żadnych marchewek! O głaskaniu nawet nie myśl. I nie wykłócaj się z handlarzem, miło się uśmiechaj, przytakuj, choć wcale nie chcesz, bo inaczej już nigdy jej nie zobaczysz. Stalowe wrota odcinające brudne podwórze od świata żywych, zatrzasną ci się przed samym nosem.
Stoisz i patrzysz na smutek w jej oczach. Widzisz, że Marianka ma długie uszy, stalową sierść, jak na osiołka ma bujną grzywę. Pewnie za młodu była śliczna. Dziś ma kilkanaście lat. Jest zniszczona przez ludzi, dla których zwierzę to tylko parobek, który ma zarobić. Po latach służby, los Marianki przypieczętowały starość i choroba. Handlarz kupił, podtuczy, wywiezie na rzeźnie. Gdy pytam, czy mu nie żal, mówi „przecież to nie zarabia, po co to trzymać?” i szturcha grubym kijem przerażoną ośliczkę. Bo w świecie, w którym Mariance przyszło żyć oddychanie musi być rentowne. Inaczej chwila i „darmozjad” znika.
Jeśli teraz nie zrobimy nic, Marianka też zniknie.
By ocalić tę biedną ośliczkę, która została zupełnie sama, potrzeba 3200 zł. Tyle kosztuje jej życie i transport do naszego przytuliska dla zwierząt. Sami nie poradzimy sobie z zebraniem tak dużej kwoty, dlatego potrzebna jest Twoja pomoc. Jeśli możesz, dołóż jej kilka złotych by żyła, niech stanie się trochę Twoja. Nie będzie wtedy niczyja, będzie ktoś kogo obchodzi jej los.
Proszę z całego serca o ratunek dla niej. Czas na spłatę Marianki jest tylko do 15 marca.
Dziękuje za wsparcie
Michał Bednarek
tel 506 349 596