Uratowane 22.10.2024

Helena i Honorata - dwie wielbłądzice z cyrku

22.10.2024 Szanowni Państwo,
bardzo dziękuję za pomoc dla Heleny i Honoraty.  Dzięki Wam dzieje się to, co jeszcze kilka dni temu wydawało się niemożliwe. 
W Benkowie, dzięki Wam, żyje stado wielbłądów, które również pracowały latami w cyrkach. Mamy nadzieję, że po kwarantannie dziewczyny bez problemu dogadają się z nową rodziną.

Bardzo Wam dziękuję za pomoc i serdecznie zapraszam do odwiedzin w Nowej Studnicy i poznania uratowanych zwierząt.

 

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

21.10.2024 Szanowni Państwo,
od kilku dni staramy się razem spłacić życie Heleny i Honoraty — dwóch wielbłądzic, które przez całe swoje życie były atrakcjami w cyrku. Traktowane jak sprzęt do zarabiania pieniędzy, były przedmiotem, nie podmiotem. Nieważne były ich potrzeby, nieważne było ich cierpienie, nieważne było ich zmarnowane przez ludzi życie. Ważny był tylko zysk, a gdy ten się teraz skończył, zapadła decyzja, by się ich pilnie pozbyć, nawet jeśli ma się to odbyć przez odstrzał.
Pierwszą część za ich życie już uzbieraliśmy, ale czas na spłatę się kończy i jeśli Helena i Honorata mają dołączyć do pocyrkowych wielbłądów w Benkowie, musimy zebrać pilnie 5900 zł.  Potrzebne będą też pieniądze na opłacenie transportu.

Ja wiem, że wyzwanie jest wielkie, bo kwota do zebrania ogromna, a czasu nie ma prawie wcale. Wiem też, że wielbłądy nie wzruszają, a musi pomóc bardzo wiele osób, aby się udało. Boję się porażki, ale mimo tego wszystkiego, wiem, że musimy spróbować, bo nikt inny tego nie zrobi.

Bardzo proszę o pomoc dla Heleny i Honoraty. Choć spróbujmy…

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

17.10.2024  Szanowni Państwo,
dziękuje Wam za Wasze zaangażowanie i zaufanie. Za ogromną mobilizację i to, że daliśmy radę i uzbieraliśmy pierwszą część na Honoratę i Helenę.
To dzięki Wam dziś możemy już zamieścić oficjalnie informacje, że staramy się o spłacenie dwóch wielbłądzic, które po latach pracy stały się zbędne, a koszty związane z ich utrzymaniem było nie do przyjęcia przez cyrk, w którym pracowały. Dzięki Wam udało się zebrać 9000 zł i mamy czas do poniedziałku, by uzbierać drugą część za Honoratę i Helenę. Do opłacenia jest też transport. To duże wyzwanie, ale mocno wierzę, że los takich zwierząt nie będzie Wam obojętny. Że zasługują na każde wsparcie, każdą pomoc. To mama i córka, które całe życie spędziły w taborze cyrkowym, ciężko pracując na utrzymanie ludzi.

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

15.10.2024 Szanowni Państwo,
Benkowo to dom zwierząt, nie tylko koni, ale również biedaków, którym przyszło latami ciężko pracować w cyrku. Mamy spracowane osiołki, mamy kozy, mamy stado wielbłądów pocyrkowych. I dziś do tego stada mogłyby dołączyć kolejne zwierzęta, ale trzeba działać szybko i dyskretnie, bo sprawa nie jest jeszcze przesądzona.

Od kilku tygodni dokładam starań, aby wyrwać z cyrku wielbłądzią rodzinę. To mama i córka – dałem im na imię Helena i Honorata. To dwie kilkunastoletnie, wysłużone wielbłądzice, które całe swoje życie tułały się po świecie z taborem cyrkowym. Nikt nigdy nie zastanawiał się nad tym, czy one chcą być wożone, czy chcą mieszkać w klatce, występować z cekinowymi derkami na plecach i pióropuszami na głowie. Czy chcą codziennie brać udział w pokazach przy głośnej muzyce, krzykach i oklaskach ludzi ślepych na cierpienie zwierząt. Nikt się nie zastanawiał, bo też nigdy nie były one traktowane jak istoty mające uczucia. Były wyłączenie środkiem do osiągnięcia celu, liczyły się pieniądze. Liczył się zysk. I zupełnie bez znaczenia były ich potrzeby.

Od kilku lat idzie nowe. Ludzie już nie chcą oglądać zwierząt w cyrku, bo świadomość cierpienia z tym związanego wzrasta. I dobrze. Ale ta zmiana niesie za sobą ofiary, bo zwierzęta zmuszane do występów, tracą pracę. A gdy nie pracują, stają się zbędne i drażnią związane z nimi koszty. Nikomu do głowy nie przyjdzie, że zarobiły na swoją emeryturę, bo tej emerytury i tak nikt nie chce im zapewnić.

Dziś nikt już nie chce trzymać Heleny i Honoraty, nie ma też pieniędzy, by je dalej karmić. Cyrk zdecydował, że chce je szybko sprzedać i bez znaczenia jest, w jakie ręce trafią. To starsze wielbłądzice, rodzić już nie będą. Po tym, co przeszły przez te wszystkie lata, nie są też najmilsze dla ludzi, co sprawia, że nie ma chętnych, by im dać dom. Jeśli nie znajdzie się pilnie kupiec, planowany jest odstrzał…

Dostałem sygnał, że taka sytuacja ma miejsce. Mamy jedną szansę, by wyrwać Helenę i Honoratę i odmienić ich los, sprowadzając do Benkowa i dając im opiekę i warunki, jakich nigdy nie miały. Dając im spokojną przystań wśród innych, pocyrkowych wielbłądów, które wspólnie z Wami uratowaliśmy.

Sprawa jest szalenie delikatna, bo bez wpłacenia zaliczki nie mamy gwarancji zakupu, a cyrk z oczywistych względów nie jest przychylnie nastawiony do organizacji pro-zwierzęcych, więc nie możemy na ten moment nagłośnić zbiórki i poprosić oficjalnie o pomoc, bo może to się skończyć zniknięciem dziewczyn.

Możemy je odkupić za 19000 zł, transport do Polski to kolejne 4800 zł. Jeśli na już uzbieramy 9000 zł i podpiszemy umowę, będziemy mogli działać na szerszą skalę, ale na ten moment jedyne co możemy to wysłać mail i sms do zaufanych osób, z prośbą o pomoc, stąd też ta wiadomość, którą widzisz.

Szanowni Państwo,
Mamy bardzo mało czasu, by zebrać 9000 zł. Najdalej jutro przed południem musimy mieć całość tej kwoty, aby w ogóle udało się ruszyć sprawę do przodu. Pieniądze ogromne, a niemożność szerszej publikacji wiąże mi ręce, jednak nie chcę się poddawać. Chcę spróbować. I zrobię wszystko by im pomóc. Proszę postarajmy się zebrać pieniądze, abyśmy mogli zabrać je do nas, do Benkowa i dać im czas by zaufały i zrozumiały, że nic im już nie grozi. Że nikt nie będzie im przypinał pióropuszy, pętał, poganiał, bił, pakował do klatek i zmuszał do występów. Że mogą żyć, jak chcą. Że będą wielbłądami, a nie atrakcjami w cyrku.
Bardzo Cię proszę o wparcie dla Heleny i Honoraty. Proszę, stań ze mną po ich stronie, bo kto inny może im pomóc, jeśli nie my?

Z oczywistych względów zbiórka na Honoratę i Helenę nie jest widoczna na stronie głównej www.fundacjabenek.pl, do czasu wpłaty zaliczki działa jedynie bezpośredni link.

Bardzo dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tej wiadomości. Wierzę, że nam się uda.

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Helena i Honorata”
numer konta: 
23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564 

Ratuję Honoratę i Helenę

wybierz kwotę

lub

Kup tapetę i wspomóż fundację
Wyślij SMS o treści POMAGAM
  • NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
  • NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
  • NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ

Ratuję Honoratę i Helenę