Szara pogalopowała za Tęczowy Most

30.11.2022
Zajmując się zwierzętami, pomocą dla nich, trzeba mieć w sobie ogromne pokłady pokory. Bo choć każdy się stara by zapewnić najlepszą opiekę i dać maksimum troski, bywa, że to za mało. I co by się nie zrobiło i jak bardzo nie starało, to starość i śmierć przyjdą prędzej czy później. Zawsze nie w czas…

Wczoraj na wiecznie zielone pastwiska pogalopowała Szara. Stareńka ośliczka, którą wspólnie ratowaliśmy chwile temu – raptem we wrześniu. Po wykupie mieszkała w zaprzyjaźnionej stajni koło Warszawy, gdzie zaprzyjaźniła się z równie wiekową Pętelką. I z tego miejsca obie dziewczynki wyruszyły do swojego domu adopcyjnego – do Stowarzyszenie Osiołkowa Góra Beskid To tam, pod opieką wyjątkowych ludzi spędziła ostatnie dwa miesiące swojego życia. Nie mogła lepiej trafić.

To ten czas od wykupu był najlepszym czasem w jej życiu. Będąc u kresu dostała w końcu opiekę i troskę, jaką powinna być otoczona od pojawienia się na tym świecie.

Choć była z nami krótko, to wyrwa w sercu jest ogromna.

Biegaj szczęśliwa.

Do zobaczenia.

Do zobaczenia…