Pamiętacie Szarego?

Szary trafił pod nasze skrzydła dzięki Wam. Zaniedbany, z kopytami jak płetwy, stał miesiącami w ciemnej komórce czekając na transport do rzeźni. Uratowaliście go i zupełnie odmieniliście jego życie. Szary dzięki Wam uzyskał możliwość diagnostyki i leczenia.

Koń ma przewlekły ochwat będący wynikiem braku korekcji kopyt. Od czasu przyjazdu do nas jest cały czas w trakcie leczenia. Pod okiem weterynarza i kowala pomalutku wraca do zdrowia. Lepiej i chętniej chodzi, co jest dużym sukcesem.

Szary nie ma nikogo kto by go wspierał i rozgląda się za opiekunami wirtualnymi. A jeśli ktoś z Was chciałby zrobić mu prezent to chętnie przyjmie pasze dla koni po ochwacie czy biotynę, która wspomoże prawidłowy zrost jego puszek kopytowych.