Oskarek ocalony. Dziękujemy

Szanowni Państwo, poniedziałek zaczynamy od dobrych informacji. Oskarek już u nas, w azylu. Koń dobrze zniósł transport, a przejechał blisko 500 km, więc nie mało. W tej chwili odpoczywa na padoku.
Przed nim to, co zawsze – czyli kwarantanna. Odwiedzi go weterynarz, który oceni jego stan zdrowia, odrobaczy, zaszczepi, zaordynuje odpowiednie suplementy i witaminy, a w razie konieczności poprowadzi leczenie. Obejrzy i zbada także jego oko, sprawdzając, czy da mu pomóc. Przed Oskarem również wizyta kowala. Jak widać na filmie, stan jego kopyt zły i najpewniej tego wynikiem jest kulawizna.

Bardzo Wam dziękujemy za uratowanie Oskarka. Ocaliliście go. Mieliśmy nadzieję, że uda się wpłacić chociaż zadatek, a dzięki Wam, koń został uratowany przed terminem. Bardzo rzadko nam się to zdarza.

Bardzo dziękujemy za pomoc i zapraszamy do śledzenia dalszych informacji o nim.