Aktualizacja 10.03.2022 godz 8:52
Bardzo prosimy o pomoc dla ślepej, kulawej Morelki. Jutro musimy zapłacić 800 zł zadatku za nią. Na tą chwilę dla Morelki wpłynęły tylko dwie wpłaty, brakuje jeszcze 450 zł.
Prosimy, pomóżcie.
Uratowana 14.3.2022
W handlarskiej oborze jest tak jak zwykle – ciemno, zimno i smutno. Jedyne co się tu zmienia, to konie. Jedne przyjeżdżają, inne odjeżdżają. Odjeżdżają żeby pożegnać się z życiem. Tylko cud mógłby sprawić, że stanie się inaczej.
Morelka. Stara, stareńka kucka. W oborze handlarza wygląda jak promyk światła w mroku. Światła, którego sama już nigdy nie zobaczy. Morelka jest niewidoma. Nienaturalnie wygięte nogi pokazują, że miała ochwat, który – nieleczony – sprawia jej teraz przy każdym kroku ogromny ból.
Skąd wzięła się tutaj? Handlarz wiele nie mówi. Ktoś przywiózł, zostawił kuckę, wziął pieniądze i czym prędzej odjechał. Tak kończy wiele starych zwierząt – po latach służby, gdy przez choroby lub wiek stają się nieprzydatne, człowiek pozbywa się ich jak niepotrzebnych sprzętów. A gdzie sprzedać starą, chorą, ślepą kuckę jeśli nie do skupu koni rzeźnych? Tu nikt nie patrzy, czy koń jeszcze do czegoś się nada, czy ma siłę, czy jest młody i ładny. Liczy się tylko waga i cena.
I tak Morelka trafiła tutaj, jak wiele innych koni przed nią i wiele
innych po niej. Stara się nie poruszać, bo przestrzeń wokół jest
nieznana i ukryta w mroku. Stoi ze zwieszoną głową, na obolałych nogach,
próbując odciążać je na zmianę. Wygląda, jakby straciła już wszelką
nadzieję.
Nie uratujemy wszystkich koni, które trafiają tu a potem odjeżdżają w swoją ostatnią drogę. Ale trudno jest zostawić tę starą, bezbronną, ślepą kuckę jej strasznemu losowi. Dlatego proszę, pomóżcie ją stąd wyrwać! Niech dla Morelki wydarzy się cud.
Cena za życie Morelki i przewiezienie jej do nas to 2800 zł. Do czwartku 10 marca musimy wpłacić 800 zł zaliczki. Jeśli się uda to 16 marca będziemy mieli czas na zebranie pozostałej kwoty.
Morelka będzie też potrzebowała pomocy w pokryciu kosztów diagnostyki, kowala, dobrych pasze.
Prosimy o pomoc.