Nie zaźrebia się, to na hak. Po co to karmić?
15.09.2024 Szanowni Państwo, druga rata za Konstancję wpłacona – dziękuję za pomoc. Handlarz zgodził się dać czas aż do wtorku! Mamy jeden dzień więcej na rozliczenie!
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
12.09.2024 Szanowni Państwo,
dziś termin spłaty kolejne raty za Konstancje – siwą, kilkunastoletnią klacz, która została sprzedana na rzeź, bo się nie zaźrebia. Jej ostatnie dziecko pojechało do ubojni, ona została u handlarza, czekając na następny transport. W poniedziałek wpłaciliśmy zaliczkę i odroczyliśmy jej wywóz, ale dzisiaj trzeba dać handlarzowi kolejne 3000 zł, a brakuje jeszcze 1100 zł.
Bardzo proszę o wsparcie. Nie brakuje dużo do raty, ale musi być cała kwota, aby umowa była dotrzymana i wiążąca. Jeśli handlarz pieniędzy nie dostanie, będzie mógł zrobić z Konstancją co tylko chce. Będzie mógł ją wywieźć na rzeź.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
10.09.2024
Szanowni Państwo, handlarz dostał zaliczkę, ale czasu nie dał dużo. W czwartek chce kolejne 3000 zł za Konstancje. Bardzo proszę o dalsze wsparcie, bo czasu jest bardzo mało.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Przywiozłem od chłopa, on od niej źrebaki ciągnął. Ładne dawała, duże ale co z tego skoro to już przeszłość? W styczniu urodziła ostatnio, piękny źrebak! Od tego czasu ze trzy razy wozili do ogiera ją, ale pusta jest, nie chce się zaźrebić. A na wsi wiadomo, musi się opłacać, bo inaczej po co to karmić i chodzić koło tego? Kto ma to trzymać? Żeby jeszcze coś umiała, ale ona ani w wozie ani w nic, na źrebaki tylko była.
A co się miało stać ze źrebakiem? Kupiłem oba, wiadomo ale małego na rzeźnie dałem od razu. Miejsce było w samochodzie, to pojechał. Tłusty jak matka, nie było co ziarenek sypać więcej. Ale panie co ja tu miałem, ta stara to myślałem, że samochód mi rozwali, tak szalała! Całe auto tańczyło mi na podwórzu, a darła się? Żeby pan to słyszał, zresztą nawet teraz rży co rusz. Dobrze, że lina nie puściła jak samochód jechał, bo by poleciała za nim. Matka dobra, widać było, że za tym małym w ogień by poszła. I pójdzie, ale na ubój hehe Ona we wtorek jedzie, jej też nie trzeba już więcej. Zresztą dość mam jej darcia się i skakania, podejść nawet ciężko widzisz pan, bo wali przodem, tyłem też. Takich koni nie ma co trzymać, bo to proszenie się o nieszczęście. A taka spokojna była u chłopa. No może i za tym małym tak tęskni, ale co ja poradzę, on już we Włoszech na stole jakimś leży.No tak, do Włoch wywożę, ale mięso. Usługę bicia robią mi w rzeźni i półtusze ładuje na chłodnie. To się teraz opłaca najlepiej. Pieniądz lepszy.
Szanowni Państwo,
Konstancja ma kilkanaście lat. Całe swoje życie rodziła źrebaki na rzeź. Jest koniem, którego nigdy nikt nie kochał, nigdy nikt się o nią nie troszczył, nigdy nikt nie dbał o jej kopyta, szczepienia, odrobaczenia. Nigdy dla nikogo nie była wyjątkowa, a dziś, gdy się nie zaźrebiła pozbyto się jej bez zastanowienia. Jak zepsutego przedmiotu.
Rzeźnicka waga wyceniła jej życie na 9200 zł. Handlarz dał jeden dzień na zebranie 2200 zł zaliczki. Jeśli w poniedziałek nie dostanie tej kwoty, we wtorek przed świtem Konstancja pojedzie tam, gdzie pojechały wszystkie jej dzieci. Do ubojni…
Proszę o ratunek dla niej, bo ona nie ma jak Was poprosić.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję Konstancję”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Ratuję Konstancję
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ