Herkules

17.01.2024

Herkules pozdrawia ze swojego domu adopcyjnego. Zima w pełni, sierść gruba i ciepła, więc żadne mrozy nie są mu straszne.

Herkules to koń zimnokrwisty, jako jeden z nielicznych miał ogromne szczęście i nie pojechał na ubój, a został super przyjacielem i towarzyszem spokojnych wędrówek.

Dziękujemy jeszcze raz za podarowanie mu życia, a Oldze i jej rodzinie za super opiekę nas tym smokiem 🙂

Konie zimnokrwiste, tzw. pogrubiane nadal  nie cieszą się zbyt wielką popularnością jako konie wierzchowe, a są cudownymi towarzyszami wędrówek po lasach i łąkach.  Czy to dlatego, że są „grubsze”? Czy ich gabaryty straszą?

A tu proszę, Herkules, który w ogóle nie wiedział czym jest tego typu relacja z człowiekiem, rozkwitł. Każdy koń ma w sobie ten potencjał, bo ma w sobie dobro i ufność połączone z dziecięcą niewinnością.

Warto dać szansę „grubaskom” i podarować dom właśnie tym, które urodziły się tylko w jednym celu.

 

Herkules urodził się tylko w jednym celu… łagodny olbrzym – dzieciak, bo przecież miał 3 lata, gdy w handlarskiej oborze był tuczony, żeby jak najwięcej było zarobku na jego wadze. Nie widział słońca, nie mógł pogalopować po wybiegu, nie miał praw. Był dla handlarza przedmiotem, drogą do zarobku. A obora miała być ostatnim przystankiem.

Minęło już 1,5 roku odkąd Herkules miał skończyć w rzeźni. Daliście mu szansę na lepsze jutro. Ocaliliście jego życie i teraz ten potężny wałach wiedzie spokojne życie w domu adopcyjnym.

Dziękuję za jego życie ❤️❤️❤️

Michał Bednarek

tel 506 349 596653

 

14.11.2023

Dopiero co mogliśmy podziwiać Herkulesa wieczorową porą. A ostatnio ten piękny gniadosz słusznych rozmiarów wziął udział w stajennym wydarzeniu z okazji ostatnich świąt patriotycznych.

Zawsze cieszą każde zdjęcia z adopcji. Takie „grubaski”, czyli konie zimnokrwiste, nadal nie cieszą się popularnością w świecie jeździeckim. A dają tak wiele.

Dostojny facet! Chociaż przy ciamkaniu smakołyków ta dostojność się rozmywa 😜

Dziękuję, że podarowaliście mu życie ❤️

Michał Bednarek
tel 506 349 596  

07.11.2023

Herkules, łagodny olbrzym, przesyła Wam pozdrowienia wraz ze swoją opiekunką.

Jak widzicie świetnie się dogadują i nawet jesienna słota im nie przeszkodzi w spędzaniu wspólnie czasu.

Zobaczcie jak duży, zimnokrwisty koń, który urodził się tylko po to, by umrzeć rozkwita. Dzięki Wam to stało się możliwe. Nowe życie. Życie w ogóle. To wartość sama w sobie. A teraz jego życie jest uzupełnione w miłość.

Dziękuję za pomoc, za to, że jesteście ❤️

Michał Bednarek
tel 506 349 596   

Aktualizacja 10.07.2023 
Szanowni Państwo,
kolejne zdjęcia Herkulesa z jego wymarzonego domu adopcyjnego!
Dla osób które nie pamiętają – Herkules został uratowany dzięki naszym wspaniałym darczyńcom  trochę ponad rok temu. Po pewnym czasie trafił do swojej adopcyjnej opiekunki Olgi i stał się jej oczkiem w głowie. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu w ten weekend na podwieczorek dostał arbuza, który bardzo mu posmakował 😊 To jest życie!
Łezka nam się w oku kręci gdy widzimy jak mu dobrze u Olgi i jej męża.
Dziękujemy wszystkim którzy byli zaangażowani w ratunek Herkulesa, oraz oczywiście Oldze i jej rodzinie za podarowanie mu domu i ogromu miłości.

Dziękuję za wsparcie. 
Michał Bednarek
tel 506 349 596   

Aktualizacja 24.06.2023
Szanowni Państwo,
czy pamiętacie jeszcze Herkulesa? Uratowaliście go w poprzednim roku a jakiś czas temu pojechał do swojego adopcyjnego domu – do Olgi. Jak widzicie Herkules jest jej oczkiem w głowie. Wiemy, że jest mu tam bardzo dobrze i jesteśmy wzruszeni gdy dostajemy takie zdjęcia.
Dziękujemy Wam za ratunek dla niego i podarowanie szansy na szczęśliwe życie ❤️

Dziękuję za wsparcie. 
Michał Bednarek
tel 506 349 596   

Aktualizacja 27.05.2023
Szanowni Państwo,
Na dzisiaj życzymy Wam takiego relaksu jaki ma Herkules u Olgi, swojej adopcyjnej opiekunki ❤️

Dziękuję za wsparcie. 
Michał Bednarek
tel 506 349 596   

Aktualizacja 22.05.2023
Szanowni Państwo, kilka dni temu otrzymaliśmy wiadomość od Olgi, adopcyjnej opiekunki Herkulesa. Przekazujemy ją Wam, abyście i Wy mogli cieszyć się dalszą historią tego konia. Herkules został uratowany dzięki Wam około rok temu. 

Wiadomość od Olgi :

u Herka szybkie postępy.  Ostatnio był z nami pierwszy raz w terenie. Super się spisał chłopak.  Mieliśmy iść tylko na 30 minutowy spacer,  by poznał okolice i oswoił się z nową sytuacja. Skończyło się na dwugodzinnym terenie po lesie.  Chętnie kłusował,  dłuższe galopy nie sprawiają mu najmniejszej trudności. Ma chłopak prawdziwą torpedę w zadku . Jest bardzo stabilny,  bezpieczny,  godny zaufania,  spokojny i odpowiadający na wszystkie prośby, słucha i uważa. Regularnie ćwiczy z instruktorem z ziemi, na lonży, chodzimy pod siodłem. Kopytka podaje jednak nadal ćwiczymy dłuższe utrzymanie. W obsłudze i przy czyszczeniu bezproblemowy. Przywiązał się do mnie tak bardzo, że nie odstępuje mnie na krok,  reaguje na głos i polecenia głosowe. Jest dla mnie najcudowniejszym i najukochańszym koniem pod słońcem. Zaufał mi i ja tez mu ufam na 100%. Poświęciłam mu bardzo dużo czasu, pracy, wyrozumiałości. Każdy wolny dzień z nim spędzam. Dużo ze sobą „rozmawiamy ” Z konia stroniącego od ludzi i dotyku stał się taka maskotka stajni,  czeka na głaskanie,  przytulanie i smakołyki.  Dla mnie koń złoto. Nasza praca z instruktorem przynosi super efekty, chociaż cały czas mamy jeszcze sporo do popracowania. Pracujemy z nim powoli ale systematycznie i cierpliwie. Rozpisałam się ale mogłabym o nim gadać całymi godzinami. Czeka nas pierwsze kąpanie jeśli tylko będzie ciepło,  za niedługo będzie miał dobierane siodło.  Instruktor mówi,  że tak zgraną parę i tak się rozumiejąca jak ja z Herkiem to ciężko spotkać.

Dziękuję za wsparcie. 
Michał Bednarek
tel 506 349 596   

Aktualizacja 15.03.2023
Herkules od kilku miesięcy przebywa w swoim docelowym domu adopcyjnym. Olga wraz ze swoją rodziną są w nim zakochani po uszy, nie dziwi nas to, bo to nie dość, że super koń to jest jeszcze wyjątkowo urodziwy.

Wiadomość od Olgi :

Bardzo dziękuję za Herkulesa. Jestem w nim zakochana, okazał się cuuuudownym końskim przyjacielem. Co prawda potrzebował chwili by nam zaufać. Teraz gdy się przyzwyczaił, każdego dnia pokazuje, jak wspaniały i dobry ma charakter. Uparciuch z niego czasami ale za to przekochany. Najsłodsza maskotka stajni . Ostoja spokoju, koń bomboodporny chociaż nie raz pokazał swoją siłę nigdy nie był specjalnie złośliwy. Jeszcze raz dziękuję za niego, chyba wzajemnie się potrzebowaliśmy 🥰 Pomógł mi pokonać moje słabości, jest otoczony cudownymi ludźmi i końskimi przyjaciółmi. Właściciel stajni a zarazem instruktor jazdy Pan Jacek go pokochał od pierwszego spotkania 😀

Aktualizacja 23.08.2022 
Herkulesa uratowaliście w czerwcu tego roku. U handlarza czekał na wywóz do rzeźni. Dzięki Wam z obory wyszedł by żyć i by to życie było bardzo dobre. Herkules pojechał bezpośrednio na pomorze. Tam, pod okiem Kasi odbył kwarantanne, został zaszczepiony, odrobaczony i zbadany – jest zupełnie zdrowym koniem. Przeszedł też zabieg kastracji i został dołączony do innych koni (na razie są to wałachy). W stadzie radzi sobie lepiej niż dobrze, jest wysoko w hierarchii ale nie jest agresywny.

Herkules jest już gotowy by jechać do domu adopcyjnego.

Koń 10 października skończy 3 lata. Pracuje z ziemi, choć z racji swojej wielkości i pochodzenia (jest to koń zimnokrwisty) nie jest specjalnie wyrywny do przodu. Uczy się podawać nóg, stara się jak może nabrać ogłady. Jest kontaktowy, nie gryzie i nie kopie ale wie ile ma siły i potrzebuje ustalenia stanowczych i jasnych zasad współpracy z człowiekiem.

Opis Kasi, która z nim pracuje.

„Herkules to taki duży diament, odpowiednio wyszlifowany będzie wspaniałym końskim przyjacielem i kompanem. Mimo swoich gabarytów jest delikatny i uważny. Bardzo lubi towarzystwo człowieka i jego obecność. To młody chłopak, który chętnie i szybko się uczy. Pracowaliśmy z ziemi metodami naturalnymi, do pracy z podstaw jest jeszcze podawanie nóg (przody już całkiem podaje ) Jest to kochany koń, natomiast tez pewny siebie w związku z tym potrzebuję jako lidera zdecydowanej, konsekwentnej osoby mającej doświadczenie z końmi. „

Herkules docelowo będzie wspaniałym towarzyszem leśnych spacerów. Nie jest to koń do skoków czy dzikich galopad, ale jeśli chcesz z końskiego, bezpiecznego grzbietu podziwiać okoliczne łąki i lasy Herkules będzie dla Ciebie ideałem. Jest to duży, mocny koń, który nadal rośnie (już ma ponad 165 cm w kłębie) więc osoby filigranowe mogą się czuć nieco przytłoczone jego wielkością 🙂

Adopcja jest nieodpłatna. Koń po osiągnięciu odpowiedniego wieku może być użytkowany pod siodłem przez osobę adoptującą i jej najbliższych. Jeśli jesteś zainteresowany adopcją zapraszamy do kontaktu telefonicznego z Michałem tel 506 349 596

Koń przebywa w miejscowości Czapielsk woj pomorskie.

Aktualizacja 11.08.2022

Dziś film z Herkulesem, koniem którego uratowaliście kilka tygodni temu.
Herkules jest już po kwarantannie, kastracji, wizycie kowala. Mieszka w stajni na pomorzu i korzysta z pogody całe dnie spędzając wraz z kolegą na pastwisku.

Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy za życie dla Herkulesa.

 

Aktualizacja 05.07.2022

Pewnie jesteście ciekawi co nowego słychać u Herkulesa, ogromnego dzieciaka, któremu niedawno podarowaliście życie.
Herkules na dobre zadomowił się w swojej stajni i pod troskliwą opieką Kasi uczy się dobrych manier i ogłady. Po kastracji już doszedł do siebie, rany kończą się goić i niebawem zostanie dołączony do stada koni, które korzystają z łąk całodobowo. Ma za sobą również wizytę kowala, który przeprowadził rozczyszczanie jego zaniedbanych kopyt. Nie było łatwo bo nie dość, że było dużo do wycięcia, to i podawanie nóg przez Herkulesa jest w fazie nauki, ale udało się.
Cieszymy się, że jest progres i czekamy na kolejne filmy i wieści.

Aktualizacja 27.06.2022

Historia Herkulesa to opowieść o koniu, który został sprowadzony na świat tylko po to, by trafić do rzeźni. Młody, duży i ciężki, miał przynieść zysk. Zysk przyniósł, ale nie przypłacił tego życiem. 

Dzięki Wam udało się uratować tego wielkiego dzieciaka, za co bardzo Wam dziękujemy. Koń przebywa w stajni Jednorożec w Czapielsku (koło Kolbud, woj. pomorskie). Nie mieliśmy miejsca, by przyjąć do siebie wielkiego ogiera. 

Ale znalazły się dwie cudowne osoby, które nie odmówiły pomocy. Właścicielka stajni – Pani Kasia – zgodziła się przyjąć konia prosto od handlarza w pensjonat (co wcale nie jest takie powszechne), a druga Kasia, podjęła się opieki nad Herkulesem i przygotowaniem go do adopcji. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. ❤️❤️❤️ 

Jeszcze będąc u handlarza, Herkules na nasze zlecenie został zbadany przez weterynarza oraz odrobaczony i zaszczepiony na grypę, oraz tężec. Szczepienie było niezbędne, by jak najszybciej przeprowadzić kastrację. Dziś Herkules jest już po zabiegu, odbył się on bez komplikacji. 

Pobiera też pierwsze nauki z podawania nóg, chodzenia na uwiązie oraz na lonży. Codziennie musi być prowadzany, by rana po kastracji się dobrze wygoiła i by niebawem mógł dołączyć do stada koni. 

Bardzo Wam dziękujemy za ratunek dla Herkulesa. Podarowaliście mu życie. Bez Waszego wsparcia dawno by już go nie było. ❤️❤️❤️ 

Herkulesowi przydałaby się dobra pasza dla młodych koni oraz witaminy i biotyna do kopyt, które ma zaniedbane. Jeśli ktoś z Was chciałby zamówić i wysłać mu paczkę bądź też wpaść w odwiedziny do niego – zapraszamy do kontaktu z Kasią (tel +48530604222), pod której opieką jest Herkules. 

Przydatne dla Herkulesa:

Pomoc dla Herkulesa

wybierz kwotę

lub

Jeśli podasz swój e-mail, poinformujemy Cię o jego dalszych losach

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Pomoc dla Herkulesa”
numer konta: 23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564

PAYPAL: fundacja.benek@op.pl

 
Za każdą pomoc – dziękujemy z całego serca.

Aktualizacja 25.06.2022

Uratowany wczoraj Herkules jest już bezpieczny.

Został odebrany od handlarza.

Wkrótce załączymy film i więcej zdjęć. 

Z całego serca dziękujemy za podarowanie życia Herkulesowi.

Historię Herkulesa możecie śledzić tu….

Aktualizacja 24.06.2022

Szanowni Państwo, mamy dziś dla Was bardzo dobre wieści. Dzięki Waszemu zaangażowaniu udało się zebrać w ostatniej chwili pieniądze potrzebne na wykupienie Herkulesa. Przekazaliśmy już pieniądze do handlarza. Teraz załatwiamy transport Herkulesa do Benkowa. Jak tylko będzie u nas to załączymy film i zdjęcia. Dziękujemy Wam za to że jesteście z nami i tak wspaniale nam pomagacie ratować zwierzęta

Aktualizacja 23.06.2022

Szanowni Państwo,  mija termin dla Herkulesa. By go spłacić i przewieźć brakuje jeszcze 2300 zł. Prosimy o pomoc. Na jutro zaplanowany jest jego transport ale musimy się wcześniej rozliczyć. To już ostatnie chwilę na ratunek dla Herkulesa.

Aktualizacja 22.06.2022

Szanowni Państwo, dostaliśmy dodatkowe dwa dni na spłatę Herkulesa. Jutro musimy się za niego rozliczyć by koń w piątek mógł opuścić oborę handlarza. By żył.  Prosimy o pomoc. Brakuje jeszcze około 3400 zł by to się udało.

Aktualizacja 20.06.2022

Szanowni Państwo,
bardzo prosimy o ratunek dla Herkulesa, dzieciaka którego ludzie skazali na śmierć. Jutro mija termin spłaty, zbiórka idzie bardzo źle, na tą chwilę nie ma żadnej szansy by go uratować.
Prosimy, nie odwracajcie się od niego.

Herkules bez nas nie przetrwa w świecie, który dla koni jak on, nie ma w zasadzie ani grama współczucia. Wspólnie możemy go uratować. By Herkulesa odkupić potrzeba 11500 zł. Dzięki Wam wpłaciliśmy pierwszą część za jego życie- 5000 zł, do 21 czerwca musimy odebrać Herkulesa i zapłacić resztę. Prosimy o ratunek.

Uratowany dnia 24.06.2022

Oto Herkules. Duży i ciężki. Może robić wrażenie, a jeśli nie miałeś do czynienia z końmi, możesz się go wystraszyć. Ale niech Cię jego wygląd nie zwiedzie. Nie trzeba się bać Herkulesa, bo choć on waży kilkaset kilo, to dzieciak jeszcze. Jest łagodny i pełen ufności. Nie ma nawet 3 lat, a jego życie za chwilę się skończy. Zamiast szaleć na łące, stoi tam, w cienkim sznurze na głowie uwiązany do żłobu. To rzeźnicki sznur. W półmroku, w fetorze własnych odchodów rośnie i tyje.

Słońce zagląda do niego tylko rano. Gdy wschodzi. Nieśmiało wpada przez szpary między spróchniałymi deskami drzwi. Oświetla na moment lśniącą sierść Herkulesa, ogrzewa ją, wije się w splątanej grzywie przez tą jedną chwilę i znika. Tak jak i on, wielki Herkules zaraz zniknie. Już za chwilę. Za chwilę.

Herkules stoi tam od kilku tygodni. Nabiera wagi. Człowiek zagląda tu dwa razy dziennie. Przynosi paszę. Wodę. Potem znowu nic się nie dzieje, a Herkules się nudzi. Młody koń, a ograbiony ze wszystkiego. W ramach zabawy pogrzebie nogą, i to nic, że nie da się pobiec czy podskoczyć. Ważne, że jest zajęcie. Że coś się dzieje. Że choć tyle może. Bo tam, gdzie czeka na śmierć, może bardzo niewiele.
Jego świat to ciemna obora bez okien. Uciec z niej się nie da, bo sznur mocno trzyma. Nie puści. Taki sznur szybciej tnie skórę, niż się zerwie.
Lepiej się nie szarpać, wtedy mniej boli.

Gdybyś przypadkiem na Herkulesa trafił, to złapałby cię wtedy wargami za rękaw. Zaczepiałby Cię, zachęcał do zabawy. Zapraszał. Lizał po rękach, szukał smakołyków. Wielki i silny ale nadal jest dzieckiem, pełnym chęci do życia. Dzieckiem ciekawskim, ufnym, garnącym się do człowieka. Ale bez względu na to jakby nie był miły, Herkulesa nikt nie kupi. Bez pochodzenia, bez szansy na licencję, bez możliwości dalszego życia. Nie nauczony niczego, bo koni idących na rzeź, nikt niczego nie uczy. Konie jak on czeka kariera przy żłobie pełnym owsa w tuczarni. Kariera ta kończy się w rzeźni, zanim zdążą dorosnąć. Herkules jest młodym koniem. Jest niesamowicie dzielny. Jest też przepełniony miłością do ludzi, choć został odtrącony przez wszystkich. Od zawsze zbędny, niechciany to nadal w nas wierzy.

Szanowni Państwo,
Jesteśmy pełni obaw, zamieszczając prośbę o pomoc dla Herkulesa. Wielkiego, grubego dzieciaka, który czeka na swój ostatni transport. Koń stoi w tuczarni od miesiąca, nie znalazł nabywcy. Teraz zbliża się już termin wywozu na rzeź. Gdy byliśmy u niego kilka dni temu, lizał nas po rękach. Nie, nie prosił o życie, prosił o, choć chwilę uwagi, odrobinę czasu. Nie chcemy go tam zostawiać.

Życie Herkulesa kosztuje dużo. Koń ciężki i młody więc drogi. Doprowadzenie go do stanu, w którym będzie mógł szukać domu adopcyjnego to kolejne koszty, też niemałe. Sam transport to 2000 zł przy obecnej cenie paliwa. Do tego kastracja, kowal, szczepienia, odrobaczenia, wyżywienie i choć chwila nauki też wygenerują spore wydatki.
Czy warto go ratować? Ty musisz sam zdecydować. On sobie nie pomoże. Nie wykupi się. Nie ma też dokąd iść. Herkules bez pomocy nie przetrwa w świecie, który dla koni jak on, nie ma w zasadzie ani grama współczucia.

Prosimy o pomoc dla niego, pełni nadziei, że się nie odwrócicie. Może koń, który nie ma nic, ani nikogo znajdzie miejsce i w waszych sercach.

By Herkulesa odkupić potrzeba 11500 zł. Do wtorku, 14 czerwca musimy uzbierać 5000 zł, do 21 czerwca odebrać Herkulesa i zapłacić resztę. Do tego czasu musimy też uzbierać 2000 zł na jego transport. Koń zamieszkałby w pensjonacie dla koni, gdzie przeszedłby kwarantannę, kastracje, zostałby przygotowany do adopcji..

Koszty:
Życie Herkulesa 11500 zł, Transport 2000 zł, Kastracja 900 zł, Kowal przez 4 miesiące 500 zł, Utrzymanie przez 4 miesiące 2800 zł, Odrobaczenia i szczepienia 500 zł

On nie ma zupełnie nic. Jeśli uda się uzbierać potrzebną kwotę wyjdzie z tuczarni w rzeźnickim sznurku. Potrzebny będzie dla niego kantar, uwiąż, lonża, szczotki do czyszczenia, witaminy.

Bardzo DZIĘKUJEMY za każde wsparcie.

BENKOWO nie otrzymuje dotacji na prowadzenie ośrodka
dlatego bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia aby dalej zapewniać

warsztaty terapii zajęciowej w szkołach i przedszkolach

schronienie, leczenie i wyżywienie zwierząt

hippoterapię i onoterapię dla potrzebujących dzieci

wyjazdy na interwencje i pomaganie innym

prowadenie jedynego w Europie Azylu dla żubrów

Pomoc dla Herkulesa