Już nie Gorsza, a Lepsza
14.04.2023
Szanowni Państwo,
a oto powód, dla którego w ostatnim okresie mieliśmy ciągle opóźnienia w publikacji aktualizacji. Po prostu priorytetem było pilnowanie Lepszej (uratowaliście ją we wrześniu ubiegłego roku). Po wykupie okazało się, że w jej brzuchu rośnie maluszek, ale nie wiedzieliśmy na kiedy przypada termin porodu, więc gdy jej wymię zaczęło się powiększać przyszedł czas na pilnowanie. Również nocami 😉
Poród odbył się bez problemu, a mama i maluszek czują się dobrze.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy za życie dla Lepszej. Jak się te kilka miesięcy później okazało, uratowaliście dwa osiołki, nie jednego.
Przy niedzieli tylko komunikat. Ośliczka, której chwilę temu ocaliliście życie nie będzie nosiła imienia Gorsza, od dziś nazwa się Lepsza.
Taką propozycje dostaliśmy od wspierającej ją Kasi i nic „lepszego” 😉 nie wymyśliliśmy.

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Wspieram Lepszą”
numer konta: 23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
PAYPAL: fundacja.benek@op.pl
Szanowni Państwo,
mamy dla Was kolejne, bardzo dobre wieści. Udało się zebrać potrzebną kwotę na wykup Gorszej i ośliczce już nic nie grozi. Dziękujemy Wam z całego serca za ratunek dla niej. Bez Waszej pomocy nie mielibyśmy żadnej możliwości by jej pomóc.
Gorsza jest dość okrągła, co sugeruje, że może być źrebna. Przed nią badanie weterynaryjne, wizyta kowala, odrobaczenie i odwszenie. Ośliczka ma bardzo zaniedbane i poprzerastane kopyta, wiele miesięcy potrwa nim wrócą one do prawidłowego kształtu. Dobra wiadomość jest taka, że choć kopyta są fatalne to Gorsza sobie całkiem dobrze na nich radzi.
Gorsza jest w stajni koło Warszawy i zaprzyjaźnia się z chwilę temu uratowaną przez Was Maciejką. Jeśli ktoś z Was miałby ochotę na odwiedziny u nich, jest taka możliwość – wystarczy napisać do nas maila – kontakt@fundacjabenek.pl
Dziewczynki przechodzą kwarantanne razem i mamy nadzieję, że się dogadają. Wszystko jst na najlepszej drodze ku temu. Plan jest taki, że docelowo będą też razem szukały najlepszego domu. Osiołki to zwierzęta stadne i najlepszym dla nich towarzyszem jest drugi osiołek, nie kucyk, koń, owca czy koza — które również czują się najlepiej wśród zwierząt własnego gatunku.
Jeśli ktoś z Was rozważa adopcję osiołków, to zapraszamy do kontaktu z Michałem. Tel: 506 349 596
Dziewczynki nie koniecznie nadają się do obsługi przez małe dzieci (Maciejka przylała z kopyta kowalowi, bo jej się do nogi przyczepił. Zdarza jej się zamachnąć nogą jak ktoś zbyt blisko podchodzi). Są to starsze ośliczki i wymagają dobrej, troskliwej opieki i spokoju. Stabilizacja, poczucie bezpieczeństwa i wypracowanie zaufania na pewno sprawią, że nie będzie z nimi żadnych kłopotów w obsłudze.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za pomoc dla Gorszej i zapraszamy na film.
Aktualizacja 29.09.2022
Szanowni Państwo, proszę o ratunek dla Gorszej. Jej zbiórka idzie fatalnie, nawet teraz gorzej jej się wiedzie niż innym osiołkom. Zostały ostatnie godziny na rozliczenie się za nią, a brakuje jeszcze blisko 900 zł. Bardzo proszę o wsparcie, tu każda wpłata to szansa na życie dla Gorszej.
Aktualizacja 22.09.2022
Szanowni Państwo, dzięki Wam udało się wpłacić wymaganą zaliczkę za Gorszą. Do końca miesiąca musimy się całkowicie za nią rozliczyć. To tylko kilka dni na ratunek dla staruszki, prosimy o wsparcie dla niej. Sami nie damy rady jej pomóc.
Uratowana 29.09.2022

Życie Gorszej zaczęło się marnie, a jak się zaczęło tak i całe jej zleciało. Obdzierano ją ze szczęścia kawałek po kawałku. Przez niemal 20 lat odebrano jej wszystko co sprawiało, że mogła mieć dobre życie, w zamian dokładając więcej wymagań, pracy, obowiązków. I choć bardzo się starała, sumiennie wykonując wszystkie rozkazy, nie znalazł się nigdy nikt, dla kogo byłaby wyjątkowa. Inne osiołki ktoś kochał, dawał im dom z prawdziwego zdarzenia. I tylko ją szczęście zawsze omijało. Zawsze była Gorsza, mniejsza, z za krótkimi uszami, za niska, zbyt uparta. Nie taka jak powinna. Nie spełniała oczekiwań, zawodziła każdego. Sprzedawano ją więc niemal rok po roku, zostawiając sobie w zamian jej dziecko. I na nic było jej rozpaczliwe wołanie za ukochanym maleństwem, które siłą jej zabierano. Nie mogła zrobić nic. A po latach już wiedziała, że zbyt głośna rozpacz drażni ludzi. A rozdrażnieni ludzie używają bata, deski, kija. Nie raz i nie dwa…
Dziś Gorsza stoi na końcu ziemskiej drogi. Spracowana, zniszczona, z zaniedbanymi kopytami i rzeźnickim sznurkiem, który trzyma ją za głowę czeka na ostatni transport. Ten, który odwiezie ją do ubojni. Po latach pracy i pokornej służby odesłano ją na rzeź. Wygląda z obórki, ale nie woła. Nie prosi już o nic. Zrezygnowana i smutna obojętnie wodzi wzrokiem po podwórzu. Nie spodziewa się po ludziach niczego dobrego.
Handlarz mówi, że „po takie ścierwo nikt tu nie wróci”. Że lepsze od niej wywoził na ubój. A ona taka byle jaka, stara, kulawa. Po chwili dodaje, że ponoć jest źrebna ale USG nikt nie robił, a takiego osła jak Gorsza, nikt nie kupi bez gwarancji zysku. On badał nie będzie, to koszty. Albo bierzemy, albo wiezie na rzeź. Źrebna czy nie, jemu bez różnicy.
,Życie i transport Gorszej to 3300 zł. Jeśli do środy nie wpłacimy 1300 zł zaliczki, w czwartek Gorsza wejdzie po trapie po raz ostatni. Jeśli się uda zebrać potrzebną kwotę, handlarz poczeka na resztę do końca miesiąca.
Szanowni Państwo, bardzo prosimy o ratunek dla Gorszej. Dla niej ważna jest każda złotówka i każdy SMS.