Uratowany przez Was w grudniu Orzeszek od samego początku był bardzo rozbrykany i psotny. Jest to istny wulkan energii. Ale jednocześnie jest to taki uroczy i słodki kucyk, że nie można oderwać od niego wzroku. Tylko siedzieć i oglądać. NETFIX niepotrzebny. Orzeszek miał podwójne szczęście bo trafił do wspaniałego domu adopcyjnego, gdzie ma kompana Kajtusia …
Orzeszek to psotnik i urwis. Nie da Kajtusiowi poskubać trawy Read More »
Klarę uratowaliście w styczniu. Miała ona podwójne szczęście bo trafiła do wspaniałego domu adopcyjnego. Klara to prawdziwa piękność. Ale wiadomo że, nic samo nie przychodzi. O tą piękność trzeba dbać. Potrzebne są kąpiele oraz rozczesywanie grzywy i ogona. Dobre jedzenie i dużo ruchu na świeżym powietrzu. Ten przepis na doskonałą formę dotyczy nie tylko koni …
Uratowana przez Was Klara właśnie bierze kąpiel. Read More »
Zen to koń, który znalazł wspaniały dom adopcyjny i ma zapewnioną doskonałą opiekę. W tą opiekę wchodzą również wizyty końskiego dentysty, który co jakiś czas powinien sprawdzać stan uzębienia. Konie rozcierają jedzenie w pysku, dlatego ich szczęki przylegają prawie gładko do siebie. Przez ruch na boki pokarm jest rozdrabniany. Problem polega na tym, że zęby …
Pamiętacie uratowaną Waszym wspólnym wysiłkiem Klarę? Klara jest już od pewnego czasu w domu adopcyjnym, gdzie została otoczona troskliwą opieką. Przekazujemy Wam filmik i pozdrowienia od rodziny adopcyjnej Klary! Historię Klary poznasz tutaj… https://youtu.be/DDl5chph8CA Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłatyz tytułem „Pomagam”numer konta: 23102040270000110216926564 Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce Jeśli mieszkasz poza …
Kolejna perełka od naszej rodziny adopcyjnej. Tym razem od opiekunów syna Lusi – Lolka zwanego w nowym domu Lotosem.„Do naszej Rodzinki w styczniu tego roku dołączył roczny Lotos (Lolek, Piotruś Pan), synek Lusi z którą razem trafili do Benkowa. Jego przybraną mamą stała się nasza 24-letnia kasztanka Malibu. Jeździmy razem w teren, Lolek biega luzem …
KIlka lat temu, będąc na targu w Pajęcznie zobaczyliśmy konia będącego obrazem nędzy i rozpaczy. Dzień się kończył a Maks stał przywiązany do barierki ze spuszczoną głową. Nikt się nim nie interesował. Bo po co komu taki koń, który jedną nogą stoi nad grobem. A dodatkowo nic nie umie. Tylko handlarze skupujący konie na rzeź …
Maks miał jechać do rzeźni prosto z targu w Pajęcznie. Read More »
Skip to content