Balbina szuka stałych opiekunów online

14.10.2024

„Na mięso. Tego konia nikt nie kupi. Tylko na mięso.”

Szanowni Państwo,

to były słowa właściciela, które usłyszałem, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Balbinę. Zwykła klacz, urodzona na wsi, całe życie spędziła zamknięta w ciemnej komórce, nie mając szansy zobaczyć otwartego świata. Tylko małe okienko dawało jej widok na łąki, po których nigdy nie mogła pogalopować. Towarzystwo gołębi, przysiadających na parapecie, było jej jedyną namiastką wolności.

W końcu gospodarz postanowił sprzedać ją na rzeź, bo się nie zaźrebiła za trzecim razem. A on darmozjada trzymał nie będzie.
Jakże się cieszę, że to już historia i nie pozwoliliście Balbinie skończyć na haku. Dziękuję Wam ponownie (i nie ostatni raz) za jej ocalenie!

Dziś Balbina nie myśli już o swoim dawnym życiu. Na naszym pastwisku, ogrodzonych dzięki Waszej pomocy, zapomniała, co to znaczy żyć w ciemnej oborze, i od 3 lat prowadzi nowe życie, gdzie jest szanowana i wolna od samotności.

Poszukujemy niezmiennie dla niej wirtualnych opiekunów, którzy chcieliby wspierać jej dalszą podróż – w świecie, gdzie ma znaczenie, gdzie nie jest tylko kosztem, ale żywą istotą, która zasługuje na miłość.

Dziękuję za każdy gest i udostępnienie

Michał Bednarek
tel. 506 349 596

Na czym polega wirtualna adopcja? Opis niżej:

  • Całkowity miesięczny koszt utrzymania Balbiny to 800 zł, dzięki pierwszej opiekunce brakuje jej 700 zł do pełnej opieki. To od Ciebie zależy wysokość miesięcznego wsparcia. Dla naszych zwierząt ważna jest każda złotówka. Adopcja wirtualna wspiera utrzymanie, leczenie i opiekę kowalską wybranego konia. Jeśli zdecydujesz się właśnie na Balbinę, będziesz od nas regularnie otrzymywał filmy, zdjęcia oraz informacje, co słychać.
  • Gdybyś miał chęci na zaopiekowanie się nią– prosimy o mail na adres – kontakt@fundacjabenek.pl, a my przekażemy szczegóły.
  • Więcej o adopcji wirtualnej przeczytasz tutaj: https://fundacjabenek.pl/adopcja-wirtualna/

12.08.2024

Szanowni Państwo,

jak ten czas leci! Zaraz będą 3 lata od kiedy Balbina zamieszkała w Nowej Studnicy. Pięknieje z każdym rokiem.

Jestem Wam niewymownie wdzięczny, że dostała szansę, dar życia. Jest cudownym, zrównoważonym koniem. Jestem z niej bardzo dumny.

Chciałem przypomnieć, że Balbina, jako stały mieszkaniec naszego ośrodka może być adoptowana wirtualnie! Zachęcam Was z całego serducha do tej formy opieki. To czynny udział w jej codziennym życiu, bo regularne wsparcie pomaga w jej utrzymaniu. W tym w opłaceniu chociażby wizyt kowala – w końcu pedicure samo się tej piękności nie zrobi ;-).

Dziękuję za każdą pomoc
Michał Bednarek
tel 506 349 596

29.04.2024

Mała wiadomość! Balbina ma pierwszego wirtualnego opiekuna! Ponieważ koszt utrzymania Balbiny to 800 zł, każde regularne wsparcie w kwocie wybranej przez Darczyńcę to wielka pomoc!

Teraz poszukuje opiekunów na resztę kwoty, czyli 700 zł.
Dziękuję!

24.04.2024

Szanowni Państwo,

zobaczcie jak pięknie nam pozuje Balbina! Zobaczcie jak galopuje, jak wygrzewa się w promieniach kwietniowego słońca. Bardzo dobrze przyswaja paszę, a ja mogę tylko mieć nadzieję, że wigoru jej nie zabraknie i codziennie nadal zapewni sobie odpowiednią dawkę ruchu.

Balbina to klacz zimnokrwista, u nas takie konie hoduje się głównie po to, żeby je sprzedać na mięso, a klacze wcześniej się zaźrebia i ich dzieci sprzedaje na ubój.

Dla Balbiny to przeszłość, dzięki Wam wykupiliśmy ją i nie trafiła do rzeźni. I ten etap ratowania zakończyliśmy z pełnym sukcesem.

Bardzo bym chciał, żeby powstały programy dotacyjne dla fundacji, które ratują zwierzęta gospodarskie. Żebyśmy też mieli szansę na choć częściowe pokrycie kosztów opieki nad końmi – jak np. opłacenie kowala, weterynarza, odrobaczania, szczepień. Ale dopóki konie są traktowane jak mięso, jak produkt, dopóty takie dofinansowanie się nie pojawi.

Dlatego już jakiś czas temu uruchomiliśmy program adopcji wirtualnych. Chodzi o regularność wsparcia, które można dedykować wybranemu przez siebie podopiecznemu, np. Balbinie. Ona będzie wdzięczna za każde okazane wsparcie!

Dziękuję, że jesteście

Jej historia: KLIK

Michał Bednarek
tel 506 349 596

Pod zdjęciami kilka słów więcej o adopcji wirtualnej.

Ano może! Dlatego Balbina poleca się do adopcji wirtualnej.

Na czym to polega:

  • Całkowity miesięczny koszt utrzymania Balbiny to 800 zł, ale to od Ciebie zależy wysokość miesięcznego wsparcia. Dla naszych zwierząt ważna jest każda złotówka. Adopcja wirtualna wspiera utrzymanie, leczenie i opiekę kowalską wybranego konia. Jeśli zdecydujesz się na Balbinkę, będziesz od nas regularnie otrzymywał filmy, zdjęcia oraz informacje, co u niego słychać.

  • Gdybyś zdecydował się pomagać w utrzymaniu pogrubianej gniadoszki prosimy o mail na adres – kontakt@fundacjabenek.pl, a my przekażemy szczegóły.
  • Więcej o adopcji wirtualnej przeczytasz tutaj: https://fundacjabenek.pl/adopcja-wirtualna/
Dziękujemy za każde wsparcie dla Balbiny 

03.10.2024

Minęły już 2 lata odkąd pomogliście ocalić życie Balbiny. Zanim trafiła do Benkowa znała tylko swoją małą oborę i nie wiedziała czym jest wiatr w grzywie.

Teraz ta piękność „plus-size” śmiga po pastwiskach w naszym nowym ośrodku (Nowa Studnica 12) i jest naszą stałą rezydentką. Łza się w oku kręci na wspomnienie jak bardzo bała się na początku wyjść z boksu i nie wiedziała, co to stado. Dziś to właśnie wśród innych koni i wysokich traw czuje się najlepiej. A nawet sobie plotkuje! I tak właśnie ostatnio srokaty Orlik (co zresztą zobaczycie na zdjęciu) przekazał jej wieści, że mamy tutaj też adopcję wirtualną. Balbina zastrzygła uszami, pokręciła z niedowierzaniem głową, bo jak to? Czyli może mieć ludzkiego opiekuna i nie zmieniać swojego już ustabilizowanego życia?

Aktualizacja 10.06.2022 

Balbina całe swoje końskie życie spędziła w boksie. Wychodziła na podwórko tylko, żeby napić się wody. 

Dzięki Wam trafiła do Benkowa. Na początku była bardzo wystraszona i nie chciała opuszczać swojego boksu. Musieliśmy trochę z nią popracować. Ale jak widać w końcu załapała, że w stadzie jest fajnie. I że zielona trawka też smakuje. 

Na filmie widać, że inne konie też mają parcie na szkło. Afera i Sunraise też chcą być sławni. Przepychają się przed kamerą. 

Całe to stado, które bryka sobie po naszych łąkach zostało uratowane dzięki waszemu dobremu sercu. 

Za dziękują konie i my. 

Zapraszamy w sobotę i niedzielę w godzinach 10 – 16 w odwiedziny do Balbiny, Afery, Sunraisa i reszty zwierzaków.

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Pomoc dla Balbiny”
numer konta: 23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564

PAYPAL: fundacja.benek@op.pl

Za każdą pomoc – dziękujemy z całego serca.

Pomoc dla Balbiny

wybierz kwotę

lub

Jeśli podasz swój e-mail, poinformujemy Cię o jej dalszych losach

Aktualizacja 23.11.2021

Długo wyczekiwany film z Balbiną w roku głównej. Nie widać za wiele – w kolejnym poście damy więc dodatkowo zdjęcia. Chcieliśmy nagrać Wam film na dworze, ale się nie dało. A czemu się nie dało, powie Wam Michał. Zapraszamy!

I dziękujemy, że podarowaliście jej życie.

Bardzo dziękujemy

AKTUALIZACJA 21.11.2021

Dzisiejszy pilny wyjazd to… podróż po Balbinkę 🙂 Klacz jest już w samochodzie i właśnie rusza do Benkowa. Dojedzie w nocy, więc dopiero jutro zamieścimy filmy i zdjęcia. Co za dzień! Co za szczęście! Podarowaliście jej życie.

Dziękujemy ❤

AKTUALIZACJA 19.11.2021

Szanowni Państwo,

Już jutro mija termin spłaty, a jej sytuacja na ten moment jest fatalna. Bardzo prosimy o każdą złotówkę dla Balbiny. Zostało już bardzo mało czasu na pomoc. Prosimy, nie zostawiajcie jej.

Uratowana 21.11.2021

 
„Na mięso. Tego konia nikt nie kupi. Tylko na mięso.”
 
Daliśmy jej na imię Balbina, bo właściciel nie pamięta jak ma w dokumentach, a gdy pytamy, jak do niej mówi, odpowiada, że różnie. Więc ta właśnie Balbina to zwykła, urodzona na wsi, ciężka klacz. A jak się urodziła, tak i jej to życie leci. Łąki ogląda przez małe okienko, a podwórko przez kraty. Za towarzysza robią jej przysiadające wieczorem na parapecie, pachnące wiatrem i wolnością, gołębie. Nie widuje innych koni, choć wie, że są, słyszy je. Tu gdzie mieszka, każdy ma swoje miejsce, swoją własną celę. Nie wychodzi pół roku na padok, bo jesienią i zimą na wsi się koni nie puszcza. Taka tradycja. W sumie to nie wiemy nawet, czy wychodzi latem. Uciec nie ma jak, bo drzwi. Poskarżyć się nie może, bo nie mówi. Więc stoi w ciemnej komórce, na rosnącej stercie własnych odchodów zarzucanych co jakiś czas słomą.

Wyobrażasz sobie takie życie, nie życie? Chciałbyś tak?
Pewnie byś nie chciał.
Ja też bym nie chciała.
I tylko Balbiny o zdanie nikt nie pyta.
Właściciel karmi klacz chlebem, a my słuchamy o winie.
Balbina w zasadzie na rzeź skazała się sama. On dał jej trzy szansę. Nie wykorzystała ich. Nie dała zarobić. Tą szansą jest produkcja źrebaków. Wielkich i ciężkich jak ona. Dwa razy urodziła, ale jej dzieci nie przeżyły. Trzeciego roku nie zaszła w ciąże. Właściciel nie kryje, że Balbiny trzymać nie chce. Gdy pytam, czy ma kupców, ma – „Na mięso. Tego konia, nikt nie kupi. Tylko na mięso.”
 
Bo grube i wielkie Balbiny, gdy nie chcą dawać zysku, nie mają prawa, by dalej jeść. By zajmować miejsce. Szkoda dla nich wody i powietrza też szkoda. Takie konie wywozi się na rzeź.
 
Balbina dotyka ciepłymi chrapami ręki. Głaskana, mruży oczy. Jest w niej tyle mądrego spokoju. Gdyby urodziła się inna, chudsza, ładniejsza, ktoś by ją pokochał, dbał o nią. Mogłaby być czyimś wymarzonym przyjacielem. Ale nie miała szczęścia. Gdy odchodzimy, spogląda przez kraty. Nie wali nogą, nie szarpie się. Nie rży nawet. Dobrze wie, że sama nie decyduje o niczym.

Szanowni Państwo, wartość jej życia odmierza rzeźnicka waga. 1050 kilo Balbiny kosztuje 15000 zł. Daliśmy zadatek i obiecaliśmy, że wrócimy po nią do 20 listopada. Kwota jest duża, bo i Balbina mała nie jest, a potrzeba jeszcze na transport, na kowala, na szczepienia i odrobaczenie.

Wierzymy, że się uda. Bo przecież Balbiny historia nie może się tak skończyć, prawda? Prosimy, bądźcie dla grubej, poczciwej Balbiny siłą napędową prosto z nieba. Podarujcie jej życie.

BENKOWO nie otrzymuje dotacji na prowadzenie ośrodka
dlatego bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia aby dalej zapewniać

warsztaty terapii zajęciowej w szkołach i przedszkolach

schronienie, leczenie i wyżywienie zwierząt

hippoterapię i onoterapię dla potrzebujących dzieci

wyjazdy na interwencje i pomaganie innym

prowadenie jedynego w Europie Azylu dla żubrów

Pomoc dla Balbiny