

Kazachstan czeka na ich mięso. My chcemy dać im dom
dziś trzeba wpłacić 4600 ZŁ ZALICZKI
Szanowni Państwo,
temat, z którym do Was przychodzę, jest bardzo trudny. Bo zwierzęta, które potrzebują naszej pomocy, to ani konie, ani osiołki. To wielbłądy. Do tego jest ich aż cztery, a ja jedyne, czym dysponuję, to słabej jakości film tych biedaków.
Są to same samce.
Z informacji, do jakich udało nam się dotrzeć, wiemy, że trzech z nich trafiło w ręce handlarza bezpośrednio z cyrku. Pracy już dla nich nie było, a jak nie ma pracy, to wiadomo – nie ma po co karmić darmozjadów. I nie ma znaczenia, ile lat te zwierzaki robiły na swoich panów…
Czwarty wielbłąd to odpad z hodowli – planem na niego była właśnie sprzedaż do jakiejś menażerii objazdowej, ale w związku z presją społeczną, zmianą przepisów, nie znalazł nabywcy.
Cała czwórka jest w rękach jednego handlarza.
Od kilku tygodni dostawaliśmy informacje o nich z różnych źródeł. Na filmie widzicie pięć wielbłądów – ale cztery potrzebują pomocy, bo jednego przygarnęła zagraniczna organizacja. Liczyłem, że może i pozostałym się uda. Liczyłem… w sumie nie wiem na co? Bo logicznie rzecz biorąc, nie kupi czterech pozostałych samców żadna hodowla, ogród zoologiczny ani prywatna osoba.
Kilkukrotnie pytano mnie, czy ich nie chcemy odkupić, ale te propozycje były od pośredników, a ceny były wysokie.
Dopiero kilka dni temu udało nam się zdobyć bezpośredni kontakt do handlarza, u którego stoją, i porozmawiać. On od „zawsze” kręcił się przy obsłudze cyrków – zaopatrywał w zwierzęta, odkupował te niepotrzebne i stare. Rozwiązywał problemy ze zwierzętami zbędnymi – albo sprzedając dalej w inne miejsca, gdzie żyły, albo – gdy nie było innych nabywców – na mięso.
Tych czterech samców trzymać już dłużej nie chce, bo i tak karmi je już wiele tygodni. Oferował je, gdzie mógł, ale czas leci, a nabywcy nie ma.
W tej chwili jedyny zainteresowany to klient z Kazachstanu. Chce je kupić na mięso, bo i cena jest już w tej chwili rzeźna.
W przeliczeniu na złotówki trzeba by za każdego z nich zapłacić 7500 zł, by żył. A jest ich czterech.
Do tego transport do Polski to dodatkowo 2600 zł.
Razem to 32 600 zł.
Zaliczkę – 4600 zł – trzeba by uzbierać i wpłacić dzisiaj.
To wielka tragedia niechcianych zwierząt. Ale dla nas to też wielkie wyzwanie. Szanse są małe. Liczę się z tym, że się nie uda. Że nie zdołamy wyrwać z tej drogi ani jednego z nich. Ale kim byśmy byli, gdybyśmy nawet nie spróbowali im pomóc?
Szanowni Państwo,
ze wszystkich sił, z całego serca proszę Was o pomoc. Mamy w Benkowie kilkanaście wielbłądów, które latami robiły w cyrku. Są to w większości stare, schorowane zwierzęta. W naszym przytulisku znalazły spokój, uwagę, troskę i szacunek. Już nie muszą z pióropuszem na głowie „tańczyć” przed widownią. Już nie muszą znosić tresury, bicia, upokorzeń. Robią, co chcą i kiedy mają ochotę. Umiemy się nimi zajmować i mamy wieloletnie doświadczenie w opiece nad garbatymi. Mamy też miejsce, by dać schronienie i tym czterem – ale by dotarły do Benkowa, musimy je wykupić.
Proszę Was – rozważcie pomoc. Wesprzyjcie, jeśli w Waszej ocenie powinny żyć. Roześlijcie o nich informacje do znajomych, do rodziny – może ktoś zechce dołączyć.
Ja wiem, że to nie konie, nie osiołki.
Ale one też mają serca, które tłoczą krew.
Żyją, oddychają, czują, boją się.
I wcale nie chcą wisieć głową w stronę ziemi.
Jak możesz pomóc?
- Dokonaj wpłaty z imieniem WIELBŁĄDY
- Wyślij dla Wielbłądów BLIK na numer 506 349 596
- Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
- Podaruj 1,5% podatku wpisując KRS0000794938
- Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z imieniem WIELBŁĄDY
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Ratuję Wielbłądy

- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ