Ptysio bezpieczny dzięki Wam
28.09.2023
Szanowni Państwo,
przedstawiam Ptysia, konia, który trafił do handlarza, ponieważ spadło z niego dziecko. Jedno zdarzenie sprawiło, że został skazany na śmierć. Dzięki Wam dziś mu już nic nie grozi. Zamieszkał w Nowej Studnicy, gdzie po kwarantannie dołączy do stada uratowanych przez Was koni.
Bardzo dziękuję za pomoc dla Ptysia, będę do Was wracał z informacjami o tym, co u niego słychać i jak sobie radzi.
Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla Ptysia. Było bardzo mało czasu, a dzięki Wam wszystko się udało. Dziękuję!
Jego historia: https://fundacjabenek.pl/ptys/
Dziękujemy, że jesteście z nami! ❤️❤️❤️
Michał Bednarek
tel 506 349 596
22.09.2023
Szanowni Państwo,
jesteście najcudowniejszymi filantropami! Z duszą na ramieniu spędziliśmy te dni, szczególnie, że w pierwszym terminie nie udało się zebrać całej potrzebnej kwoty na ocalenie jego życia. Ale udało się teraz.
Ptyś już dojechał do nas! Nie ma słów na tą radość, że kolejne życie dzięki Wam jest ocalone. Damy mu chwilkę na aklimatyzację i potem zaprosimy przed obiektyw.
Dziękuję Wam przeogromnie, wspaniałości Wam życzę, jesteście niesamowici!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
20.09.2023 Szanowni Państwo,
bardzo potrzebna jest Wasza pomoc dla Ptysia. Nie udało się go spłacić w pierwszym terminie, cały czas dzwonię, gdzie tylko mogę i proszę, ale niewiele to daje. Umówiłem się z handlarzem, że jutro, przed 8 rano przywiozę resztę pieniędzy i dzięki temu jest kilka godzin więcej na spłatę. Ale ten czas z każdą, mijającą sekundą się kurczy, a by się rozliczyć i opłacić koszt transportu potrzeba jeszcze 1100 zł. To nie jest mało, a w przypadku konia, którego los mało kogo obchodzi, może się okazać, że to kwota nie do zebrania.
Uratowany 21.09.2023
Ptyś nie jest stary ani zaniedbany. Jego zdjęcia nie wzruszają, historii też nie ma tak strasznej, jak inne, ratowane przez Was konie. Ale on też chce żyć. Bardzo proszę o wsparcie po kilka złotych. Sam nie dam rady mu pomóc, a czasu już nie ma.
Dziękuje za wsparcie
Michał Bednarek
tel 506 349 596
14.09.2023 Szanowni Państwo,
byłem rano u handlarza, dałem kolejne pieniądze za Ptysia. Nie widząc szans na spłatę go dzisiaj, poprosiłem o przesunięcie terminu. Na szczęście się zgodził, bo byłoby naprawdę źle. U Ptysia brakuje ponad 2000 zł, zbiórka idzie pomalutku, a jeszcze jutro mija termin spłaty Gai i maluszka. Nie dalibyśmy rady ich wszystkich spłacić, a nie da się przesunąć Gai i jej synka.
Proszę, miejcie Ptysia na uwadze. Mało czasu zostało, bo po weekendzie trzeba się za niego rozliczyć.
09.09.2023
Szanowni Państwo, choć wydawało się, że nie uda się, na szczęście dzięki Wam została wpłacona połowa za życie Ptysia. Koń czeka do czwartku na odbiór i spłatę pozostałej kwoty. Bardzo Wam dziękuję, bo daliście nadzieję, że Ptysia uda się uratować. I proszę nadal o pomoc dla niego, sam też robię co mogę by się za niego rozliczyć. Niech on żyje. To dobry koń tylko źle trafił.Bardzo dziękuję za pomoc
Szanowni Państwo,
Oto Ptyś. Ten koń nie był przewidziany żadnym planem. Zapewne też sam nie spodziewał się, że zamieni piękną stajnię na oborę. Dziś zważony, zmierzony, osądzony. Czeka na zabicie.
Handlarz mówi, że takie jak on, to na rzeź wywozi. Że Ptyś się do niczego innego nie nadaje. Zbyt niski dla dorosłego, a dla dzieci niebezpieczny. Z powodu jednego zdarzenia przypięto mu łatkę złego konia i sprzedano na ubój, mając za nic jego oddanie i lata ciężkiej służby.
Ptyś pracował w stajni rekreacyjnej, ale jej nazwy mężczyzna podać nie chce. Kilka dni temu, w wietrzny dzień, wystraszył się i poniósł. Dziecko, które z niego spadło, złamało rękę. To wystarczyło, by się go pozbyć. A może był to tylko pretekst, bo na kopytach są widoczne zmiany ochwatowe? Może łatwiej było zwalić winę na biednego Ptysia i odesłać go na rzeź, niż wydawać pieniądze na diagnostykę i leczenie. Takim koniom, z wadami, najtrudniej jest opuścić oborę handlarza, o ile w ogóle im się to uda.
Szanowni Państwo,
życie Ptysia zostało wycenione na 6400 zł. Koszt transportu, który trzeba zapłacić to dodatkowe 800 zł. Nie jest to duży koń, więc i cena nie jest bardzo wysoka. Ale jego historia, jego zdjęcia nie ułatwią ratowania mu życia. Tak jakby bycie ładniejszym było dodatkowym powodem, by go zabić.
Dziękuję za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję Ptysia”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
PAYPAL: fundacja.benek@op.pl
Ratuję Ptysia
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ