Popi bezpieczna. Dzięki Wam!
Dziękujemy!

14.04.2023 Szanowni Państwo,

przedstawiamy Popi, jest w naszym ośrodku w Nowej Studnicy, Jak zobaczycie ma w wielu miejscach powycieraną sierść co jest wynikiem pasożytów. Nie wygląda najlepiej, ale ma apetyt, humor też jej dopisuje, zaczepia inne zwierzęta. Do ludzi jest mniej skora by podchodzić. Została już odrobaczona i odwszona, dołączyła do zwierząt na kwarantannie – odwszawianie jest u nas standardową procedurą po przyjeździe, więc nie ma obaw, że któryś z koni złapie żyjątka.

Bardzo Wam dziękujemy za ratunek dla Popi, dzięki Wam ma środki na leczenie oraz kowala. To ogromne wsparcie.

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Wspieram Popi”
numer konta: 23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564

PAYPAL: fundacja.benek@op.pl

 
Za każdą pomoc – dziękujemy z całego serca.

Wspieram Popi

wybierz kwotę

lub

Jeśli podasz swój e-mail, poinformujemy Cię o jej dalszych losach

Kup tapetę i wspomóż fundację
Wyślij SMS o treści POMAGAM
  • NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
  • NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
  • NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ

Uratowana 14.04.2023

Mała Popi wyciąga szyję i stara się jak może by podejść bliżej. Pracownik trzyma mocno za rzeźnicki sznur, ale handlarz i tak odpycha kucyka kijem i mówi, żeby do niej nie podchodzić. Żeby jej nie dotykać. Nie dawać marchewki. Nie zbliżać się nawet. Spluwa z obrzydzeniem i dodaje, że ma grzyba. Albo świerzb. Albo inny parch jakiś. Że kupił, bo ładna była, myślał, że sprzeda z zyskiem, a teraz tak wygląda, że tylko na rzeź się nadaje. Trzymać jej nie będzie. Umówił już transport, który ma ją odebrać. Przyjedzie po nią w sobotę rano. Nim słońce wstanie. Zrobią z nią porządek. On sam nie będzie czekał ani dnia dłużej, bo jeszcze tym parchem zarazi jego pupili. On przecież kocha konie, musi o nie dbać. Na kredensie, w salonie stoi oprawione zdjęcie kasztana. Pracował z nim ponad 10 lat, bardzo go lubił. Płakał ładując go na rzeź. Ale co miał zrobić, skoro się „schwocił”. Leczyć? A skąd brać na to pieniądze? Zresztą nie chciał go męczyć tym leczeniem. Z litości go wywiózł i z troski.

Dobry pan z niego. Łaskawy taki. Pełen empatii.

Widziałem takie konie nie raz, nie dwa. Popi ma wszawice i podrażnioną skórę, bo trze się, o co tylko może. Jest też zarobaczona. Do tego gubi sierść, wszak jest wiosna, okres linienia. Wygląda źle, ale to nie powód, by ją zabijać w rzeźni.

Szanowni Państwo,
W sobotę, nim wstanie słońce przed Popi huknie rzeźnicki trap. Ta mała bezbronna kucka bardzo chce żyć. One zawsze tak bardzo chcą… Wszystkich nie uratujemy ale dla Popi jest jeszcze nadzieja. Do piątku trzeba uzbierać 2900 zł, tyle kosztuje jej życie i transport. Nie będzie ani dnia dłużej.

Proszę o ratunek dla Popi. Sprawmy by żyła.

Dziękuje za wsparcie
Michał Bednarek
tel 506 349 596

Bardzo DZIĘKUJEMY za każde wsparcie.

BENKOWO nie otrzymuje dotacji na prowadzenie ośrodka
dlatego bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia aby dalej zapewniać

warsztaty terapii zajęciowej w szkołach i przedszkolach

schronienie, leczenie i wyżywienie zwierząt

hippoterapię i onoterapię dla potrzebujących dzieci

wyjazdy na interwencje i pomaganie innym

Wspieram Popi