Tamara z Charkowa nie jadła od miesiąca.
Wymaga intensywnej terapii
Aktualizacja 13.04.2022.
Szanowni Państwo, dzięki Waszemu współczuciu i hojności udało nam się zebrać pieniądze na leczenie Tamary. Dziękujemy Wam z całego serca!
Tamara czuje się nieco lepiej. Je samodzielnie, zaczęła wstawać i jest wyprowadzana na spacery przed klinikę. Nadal jej stan jest bardzo słaby, ale już nie krytyczny. Przekazujemy Państwu również gorące podziękowania za pomoc od opiekunów Tamary ze schroniska w Charkowie.
Ofiar wojny na Ukrainie jest wiele. A wśród nich te, których nie znajdziemy w żadnych oficjalnych statystykach. To zwierzęta.
Jedną z tych ofiar jest Tamara.
Tamara pilnowała terenu firmy produkcyjnej w Charkowie. Ale od kiedy przyszła wojna, nikt nie pojawił się na terenie przedsiębiorstwa. A Tamara była zamknięta, bez jedzenia i wody. Kiedy ratownicy ze schroniska ją znaleźli, jakimś cudem jeszcze żyła. Ale jej stan był dramatyczny.
Koszmarnie wychudzoną i słabą sunię ratownicy zabrali pilnie do kliniki weterynaryjnej. Jej stan okazał się krytyczny. Poddano ją intensywnej terapii, nawadnianiu i żywieniu za pomocą kroplówki..
Przez pierwsze dni Tamara walczyła o życie. W tej chwili jej stan się ustabilizował, ale nadal jest zbyt słaba, by wstawać. Dostaje leki, bardzo lekkostrawne posiłki i ma terapię przeciwodleżynową. Nadal potrzebuje bardzo intensywnej opieki medycznej.
Prosimy gorąco o wsparcie leczenia i rehabilitacji Tamary.