URATOWALIŚCIE PEREŁKĘ

DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ!

13.02.2024 Szanowni Państwo, Perełka bezpieczna i już została przewieziona do pensjonatu dla koni, w którym przez najbliższy czas będzie odbywała kwarantannę. Dzisiaj zostanie już odrobaczona – to podstawowy zabieg, dzięki któremu będzie mogła za jakiś czas dołączyć do stada dzieciaków bez obawy, że zarazi je pasożytami. Przed nią kolejno badanie ogólne, drugie odrobaczenie, szczepienia oraz, za jakiś czas, wizyta kowala.
Bardzo Wam dziękuje za ratunek dla małej Perełki, bez Waszego wsparcia ta malutka klacz nie miałaby żadnej szansy na życie. Żyje, bo wiele osób uznało, że warto jej pomóc, za co jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję!

Przypominam, że Perełka po kwarantannie będzie uczyła się tego, czego taki maluszek może się uczyć i będzie też pomału rozglądała się za dobrym domem. Takim na zawsze. Jeśli kochasz konie, masz możliwość dać jej dom, zapraszam do kontaktu.
Adopcja jest oczywiście bezpłatna, koń musi mieć zapewnione odpowiednie warunki (najchętniej chów wolnowybiegowy, ewentualnie boks + wybieg) oraz towarzystwo innego konia.

Michał Bednarek
tel 506 349 596

12.02.2024 Szanowni Państwo,
dziś ostatni dzień, by zapłacić za życie małej Perełki. Ta dziewczynka ma raptem 8 miesięcy, nie ma dobrego pochodzenia, więc nie ma prawa, by pożyć kilka lat, rodząc kolejne źrebaki. Jest przerażona i z wyrokiem śmierci. Zabrana od mamy, która jest już w kolejnej ciąży, stanęła u handlarza. I nie rozumie, co złego zrobiła, że została sama. Bezradnie rozgląda się wkoło i co chwila rży, wołając ukochaną mamę na ratunek, która nigdy po nią nie przyjdzie…
Handlarz cały czas pasie malutką Perełkę na rzeź, licząc na zysk mimo tego, że dostał od nas już większość pieniędzy. Gdy u niego byłem, cały czas powtarzał, że raz ustąpił, ale więcej tego nie zrobi i albo dziś się rozliczamy, albo Perełkę we wtorek rano wywozi. Chce też dopłatę za czekanie, kolejne 200 zł. Nie chce się z nim wykłócać, bo najważniejszy jest w tym wszystkim ten mały konik, któremu wspólnie chcemy ocalić życie.
Szanowni Państwo, proszę jeszcze raz o wsparcie. 1800 zł dzieli od życia 8-miesięczną przerażoną Perełkę. Tyle brakuje, by spłacić handlarzowi do końca życie malutkiej, jej karmienie przez ostatnie dni i transport. Z tej kwoty mamy już 700 zł, 1100 pilnie trzeba uzbierać, bo jeśli nie rozliczymy się dzisiaj za jej życie, handlarz rano malutką wywiezie do ubojni.

Michał Bednarek
tel 506 349 596

Uratowana 12.02.2024

07.02.2024  Szanowni Państwo, zbiórka dla małej Perełki idzie w tej chwili bardzo wolno. Na tyle wolno, że dziś nie ma szansy jej spłacić. Wcześniej handlarz dostał 3000 zł zaliczki, a wczoraj dałem mu kolejne 600 zł za jej życie. Powiedziałem, że nawarstwiło nam się dużo zwierząt, że musi poczekać, bo terminu nie dam rady dotrzymać. Nie chciał się zgodzić, pokrzykiwał jak to on, wygrażał, że ją wywiezieni do ubojni i opisywał, co tam zrobią. Nie będę Wam przytaczał, czego musiałem wysłuchać, bo to bez znaczenia, ważne jest to, że w końcu ustąpił i zgodził się na raty. Dziś trzeba mu dać kolejny 1000 zł, a nie całe 2500 zł, które brakuje, by wykupić Perełkę.

Powiedziałem mu, że dostanie dziś swoją ratę i musimy dotrzymać słowa, inaczej on się malutkiej pozbędzie. Perełka jest najmłodsza z ratowanych przez nas ostatnio koni, ale szybko tyje, więc on nie będzie miał skrupułów, aby ją wywieźć. Handlarz cieszyłby się, jak by teraz nie dostał pieniędzy. Dla niego to byłby najlepszy zarobek – zostałoby mu to, co daliśmy i do tego ubojnia zapłaciłaby całą kwotę, dlatego musimy zrobić, co się da, by zebrać ten 1000 zł dla Perełki. Bardzo proszę Was o ratunek dla malutkiej.

Michał Bednarek
tel 506 349 596

Szanowni Państwo,
Konie zimnokrwiste to zwierzęta, które mają znikomą szansę, aby dożyć naturalnej śmierci. Większości z nich nigdy nie jest dane nawet dorosnąć. Są traktowane jak mięso. Sprowadzane na świat tylko po to, by umrzeć, warte są tyle, ile pokaże rzeźnicka waga. Te, które osiągną wiek dojrzały trzymane są również dla zysku. Mają się rozmnażać i produkować „mięso”, a gdy przestaną być przydatne, one również jadą do ubojni. Nawet nie chcę oceniać, których los jest gorszy. Czy źrebaków siłą zabieranych od matek, przerażonych i zupełnie bezradnych, które jadą do ubojni? Czy tych matek, krytych siłą, którym co rok zabiera się maleńkie dzieci? Czy ogierów całe życie trzymanych w zamknięciu, nigdy wypuszczanych na dwór luzem. Wszystkie te konie od dnia narodzin skazane są na rzeź. Umierają wtedy, gdy człowiek uzna, że to najlepszy moment, by na ich zabiciu zarobić. I choć u handlarzy właśnie koni ciężkich jest najwięcej, to najmniej z nich jest ratowanych. Bo znaleźć dom adopcyjny dla takiego konia, to jak znaleźć skarb. Wydarza się to bardzo, bardzo rzadko. Mnie od 2010 roku, gdy zaczęliśmy działać, przydarzyło się 9 takich adopcji. Nie jest dużo, ale i tak uważam, że to sukces.

Dziś staje przed Wami i proszę Was o pomoc dla Perełki. To zimnokrwista malutka dziewczynka. Ma raptem 8 miesięcy, nie ma dobrego pochodzenia, więc nie ma prawa, by pożyć kilka lat, rodząc kolejne źrebaki. Jest przerażona i z wyrokiem śmierci. Zabrana od mamy, która jest już w kolejnej ciąży, stanęła u handlarza. I nie rozumie, co złego zrobiła, że została sama. Bezradnie rozgląda się wkoło i co chwila rży, wołając ukochaną mamę na ratunek. Zaślepiona przerażaniem i tęsknotą, nie reaguje na nic. Kto widział maluszka zabranego chwilę temu od mamy, ten wie, jak przejmujący jest to widok. 

Źrebaki zabiera się nie wtedy, gdy podrosną i same są na to gotowe, zabiera się je jak są jeszcze maleńkie. Mają 7 – 8, czasem 9 miesięcy i nadal nie pragną niczego bardziej, niż być ze swoją mamą. Ale wiadomo, pieniądze ważniejsze, a klacz, która chodzi już w kolejnej ciąży, musi urodzić kolejnego źrebaka, który pójdzie na rzeź. Kto by się tam przejmował rozpaczą źrebiąt, które i tak zaraz zostają zabite w ubojni. No kto…

Mamy w tej chwili kilka zgłoszonych koni i osiołków, które czekają na wykup i nie mieliśmy dla Perełki miejsca. Ale znalazła się wspaniała osoba, która zadeklarowała opłacanie malutkiej płatnego pensjonatu i tym samym możemy Perełkę spróbować uratować przed zabiciem w rzeźni, bo innej przyszłości dla niej nikt nie przewidział.

 

Cena jej życia to 5500 zł. Koszt transportu kolejne 600 zł. Tyle potrzeba by malutka Perełka dostała szansę na życie.
Zaliczkę 1500 zł trzeba wpłacić dzisiaj, brakuje jeszcze 950 zł. Mamy mało czasu na uzbieranie zaliczki więc bardzo proszę o pomoc dla malutkiej Perełki. Niech ona żyje.

Dziękuję za pomoc

Michał Bednarek
tel 506 349 596

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję Perełkę”
numer konta: 
23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564 

Życie dla Perełki

wybierz kwotę

lub

Jeśli podasz swój e-mail, poinformujemy Cię o ich dalszych losach

Kup tapetę i wspomóż fundację
Wyślij SMS o treści POMAGAM
  • NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
  • NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
  • NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ

Bardzo DZIĘKUJEMY za każde wsparcie.

 

BENKOWO nie otrzymuje dotacji na prowadzenie ośrodka
dlatego bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia aby dalej zapewniać

warsztaty terapii zajęciowej w szkołach i przedszkolach

schronienie, leczenie i wyżywienie zwierząt

hippoterapię i onoterapię dla potrzebujących dzieci

wyjazdy na interwencje i pomaganie innym

Życie dla Perełki