Paproszek uratowany! Dziękuję!
27.09.2023
Szanowni Państwo,
Przed Wami Paproszek, osiołek, którego wszyscy przyjaciele pojechali na rzeź. On się nie zmieścił do samochodu. Dzięki Waszemu sercu udało się go uratować i od kilku dni jest już bezpieczny w Nowej Studnicy. Paproszek jest spokojnym osiołkiem. Jeszcze jest osowiały, widać, że tęskni. Został już dołączony do stada starszych kłapouszków, mamy nadzieję, że niedługo zaprzyjaźni się z którymś z kolegów i odzyska radość życia. Bardzo Wam dziękujemy za pomoc dla Paproszka.
Bez Was już by go nie było.
Dziękujemy, że jesteście z nami! ❤️❤️❤️
Michał Bednarek tel 506 349 596
20.09.2023
Udało się! Odwróciliście los Paproszka! Jestem Wam niewymownie wdzięczny w jego imieniu, ale też swoim, za Wasze ogromne serca i zaangażowanie. To coś wspaniałego. Jeszcze tylko musi do nas dojechać, a gdy będę go odbierał, spojrzę mu głęboko w oczy i powiem, że jego życie obchodzi wielu ludzi. Został zauważony i pokochany przez ludzi dobrej woli, możemy odetchnąć. Niebawem zamieścimy jego zdjęcia i filmiki.
Dziękuję Wam z całego serca!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
18.09.2023
Szanowni Państwo,
niestety nie udało się spłacić Paproszka w ubiegłym tygodniu. Handlarz zgodził się poczekać kilka dodatkowych dni, ale czas się już kończy, kolejny raz nie będę w stanie przesunąć terminu. By go całkowicie spłacić i przetransportować brakuje, aż 1600 zł (aktualizacja 19.09.2023 – brakuje jeszcze 500zł) To dużo i obawiam się, że możemy nie dać rady, bo zbiórka Paproszka stoi w niemal w miejscu. Musi się zdarzyć cud, byśmy go wykupili.
Szanowni Państwo, pomóżcie proszę. Póki Paproszek oddycha, jest dla niego nadzieja.
Dziękuję za każde wsparcie.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
13.09.2023
Szanowni Państwo,
z całego serca dziękuję za pomoc dla Paproszka, to dzięki Wam udało się zebrać potrzebną zaliczkę. Do zapłaty zostaje 1400 zł za jego życie, potrzeba dodatkowo 800 zł by opłacić transport. Dobra wiadomość jest taka, że dostaliśmy czas aż do wtorku (19 września) na zebranie tej kwoty. Jeśli się uda go wykupić potrzebne będą też środki na diagnostykę i leczenie kulawizny.
Wierzę, że damy radę uratować. Będę informował jak wygląda sytuacja, a Was proszę, pamiętajcie o nim. Musimy mu przecież pomóc. Musimy!
Uratowany 19.09.2023
Szanowni Państwo,
Nie jestem w stanie uratować wszystkich, skazanych na rzeź zwierząt, jest ich zbyt wiele. Ale jeśli mogę ocalić choć jedno dodatkowe życie, nie waham się. Bo szansa na wykup jest tylko raz. Potem już nie ma kogo ratować. Gdy zadzwonił handlarz z pytaniem „nie upchnie Pan gdzieś jednego, kulawego osła?” wsiadłem w samochód.
W komórce panuje półmrok, ale widzę, jak Paproszek kołysze się miarowo. Jak wahadło. Raz w przód, raz w tył. I od nowa. Nie reaguje na to, co się w koło dzieje, tylko z rzadka spogląda w stronę zmurszałych drzwi. To za nimi została jego przeszłość, a przyszłości nie ma. Nie czeka czy ktoś po niego wróci. Już nie tli się w nim nadzieja na ratunek. Zniknęli jego czworonożni przyjaciele. Wszyscy, z którymi się wychowywał, odjechali rzeźnickim samochodem. Do nieba pojechali.
Słyszał ich rozpacz. Czuł strach, gdy wciągano ich po trapie. Widział jak jedne się szarpią, walcząc o życie. Widział jak inne stały i ze strachu nie były w stanie nawet próbować uciekać. Wciągano je na linach. Jego też wyprowadzono z komórki. Siłą i batem chcieli upchnąć i Paproszka licząc, że wejdzie. Nie wszedł Nie było już miejsca.
Został sam. Jeden. Ostatni.
Mamy czas do jutra by zebrać 1800 zł zaliczki za Paproszka. Potem przyjedzie znowu samochód odwożący niechciane osiołki do nieba…
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję Paproszka”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
PAYPAL: fundacja.benek@op.pl
Ratuję Paproszka
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ