Dziękujemy za pomoc!

Jakiś czas temu prosiliśmy Was o pomoc dla dwóch kucyków, których właścicielką jest Pani Jolanta. Konie te kulały, a opiekunowie nie mieli możliwości finansowych, by przeprowadzić diagnostykę. Dzięki Waszej pomocy odwiedziła je pani weterynarz, konie zostały zbadane, wykonano zdjęcia RTG. Wiadomo jak dalej prowadzić leczenie.

Pani Jolanta przysłała Wam wiadomość. Czytajcie:

„Moje kucyki mają ochwat jeden ma już duża rotację. Pani doktor wyślę zdjęcia z RTG kowalowi żeby wiedział jak ma strugać. Dała też leki . Wiemy co już dokładnie jest. Chcę bardzo serdecznie podziękować za pomoc . Bo to dzięki wam mogłam zrobić te RTG. Dziękuję

Jolanta”

Zrobiliście kolejny dobry uczynek. Też dołączamy się do podziękowań. Jest moc!

Pani Jolanta ma bardzo trudną sytuację materialną. Dostaje 1200 pln renty a jej mąż niewiele więcej. 

Oboje bardzo kochają swoje kucyki. Niestety obydwa mają ochwat i bardzo cierpią podczas chodzenia. Pani Jolanty nie stać na ich leczenie. Mieszka pod granicą z Ukrainą, gdzie niechętnie przyjeżdża weterynarz. Bo to daleko. A jego przyjazd jest bardzo drogi. 

Obiecaliśmy pomóc Pani Jolancie.  Ale sami ledwo wiążemy koniec z końcem. Dlatego ośmieliliśmy się prosić Was o pomoc w ich leczeniu. Podarujmy tym kochanym kucykom zdrowe nogi.  Koszt wizyt lekarskich i kowala to 2100 pln Załączamy listy od Pani Jolanty

Witam serdecznie. Zwracam się do państwa z prośbą o pomoc. Mieszkam kilka km od granicy z Ukrainą. Otóż mam dwa konie kucyki. Jeden od dawna ma problemy z nogami. Lekarz który jest od koni mówił że to jest przewlekły ochwat. Leczyłam jak mogłam. Obecnie drugi kuc okaz zdrowia zaczął mieć pewnie też ochwat. Robię co mogę domowymi sposobami woda itd. Szanowna fundacji dlatego zwracam się z prośbą. W mojej okolicy nie ma lekarza od koni wszyscy mi mówią wprost że nie będą leczyć bo nie mają wiedzy na temat koni. Lekarz który mógłby przyjechać jest daleko od mojego miejsca zamieszkania i poza zasięgiem moich finansów bo sam dojazd jak liczy doktor to jest spora część mojej renty. Więc nie stać mnie na nie go. Kochani ja mieszkam przy granicy z Ukrainą. Koniki to moja miłość . Ale nie mogę patrzeć że ich boli i cierpią. Droga fundacji proszę pomóżcie mi z leczeniem moich kucyków. Możecie przyjechać  i zobaczyć i proszę uratujcie moje koniki. Przepraszam że proszę.

 

Witam serdecznie. Chcę powiedzieć że wezwałam lekarza. Powiedział lekarz że to ochwat. Dał zastrzyki i leki. Widzę troszkę poprawę. Szanowna Fundacjo dziękuję za informację. Chciałam zrobić RTG ale mnie nie stać zapłacić. Oboje z mężem chorujemy leki opłaty i życie to nam nie starcza . Ja mam 1200renty mąż nie wiele więcej. Kochana Fundacjo jeśli moglibyście mi pomóc to bardzo byłabym wdzięczna. Fachowo ich zdiagnozować i leczyć. Lekarz powiedział że bardzo dobre mają warunki nie miał żadnych zastrzeżeń. No tylko że chore i to najważniejsze żeby im ulżyć w bólu. Co do otyłości to one pasą się na ugorze gdzie jest mało trawy i siano. Nic więcej nie jedzą. Jeśli możecie to proszę o zbiórkę trochę się wstydzę żebrać ale robię to dla koników. Mój mąż powiedział że jeśli musielibyśmy ich oddać to on dostałby zawału serca tak ich też kocha. Droga Fundacjo dziękuję . Jeśli możecie o dalszą opiekę i doradztwo. Zaznaczę że mieszkam przy granicy w małej wsi gdzie dojazd wszędzie jest utrudniony z powodu odległości . I braku lekarzy do koni. Mój lekarz przyjechał w jedną stronę do koników 100km. Dziękuję i proszę o kontakt

 

Ten biały bardzo pomału chodzi nie niego gdzie zawsze był rozbrykany

 

Dobrze . Poczekam najważniejsze że będą miały możliwość diagnozy i leczenia. Klaudyna ma 10lat. U nas jest 4lat kupiliśmy już ja z ochwatem . Bo później tak stwierdził doktor miała być też źrebna. Ale handlarz nas oszukał a myśmy się nie znali. Paś to wałach. Kupiliśmy go jako ogierka i wykastrowaliśmy . Paś był zdrowym energicznym kucem aż do teraz. Paś ma około 8lat. Jak go kupiliśmy to miał mieć 4lat. Stal w takiej oborce gdzie nie było okna i podwójne drzwi. Bo był agresywny tak mówili. A jemu trzeba było tylko miłości i zrobił się kochany. Bardzo dziękuję . Pozdrawiam

 

 

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Pomoc dla kucyków”
numer konta: 23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564

PAYPAL: fundacja.benek@op.pl

Za każdą pomoc – dziękujemy z całego serca.

Pomoc dla kucyków

wybierz kwotę

lub

Jeśli podasz swój e-mail, poinformujemy Cię o jej dalszych losach

Bardzo DZIĘKUJEMY za każde wsparcie.

BENKOWO nie otrzymuje dotacji na prowadzenie ośrodka
dlatego bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia aby dalej zapewniać

warsztaty terapii zajęciowej w szkołach i przedszkolach

schronienie, leczenie i wyżywienie zwierząt

hippoterapię i onoterapię dla potrzebujących dzieci

wyjazdy na interwencje i pomaganie innym

prowadenie jedynego w Europie Azylu dla żubrów

Pomoc dla kucyków