MIKI ŚWIAT RUNĄŁ W JEDNEJ CHWILI STRACIŁA ZDROWIE I DOM.
Zdrowie odzyskane, ale nadal nie ma domu
Szanowni Państwo,
przede wszystkim chciałbym Wam podziękować za wsparcie dla Miki. Porzucona, gdy okazało się, że wymaga operacji resekcji głowy kości udowej. Klinika poprosiła o wsparcie, o szansę dla błękitnookiej suczki.
Kolejny raz nie zawiedliście zwierzaka w potrzebie. Mika przeszła zabieg bez komplikacji i na czas rekonwalescencji miała zapewnioną opiekę.
Ale karty znów się odwróciły na jej niekorzyść. Mika nie ma domu. Weterynarze z kliniki pytają, a my z nimi – czy znajdzie się dom dla Miki?
Sunia ma 9 lat, ale jest niczym szczeniak, bo nie jest nauczona chodzenia na smyczy. W domu tymczasowym zdarzało jej się popuścić mocz w domu. Jest też nieufna, co oczywiście jest zrozumiałe. Dom z dziećmi byłby dla niej zbyt wielkim wyzwaniem.
Porzucenie z pewnością odcisnęło swój ślad na jej psychice, była też podobno wypuszczana samopas na dwór, czego podczas samotnych eskapad doświadczyła, możemy się tylko domyślać.
Mika potrzebuje odpowiedzialnego, cierpliwego, kochającego domu. Może ktoś z Państwa ma taką możliwość?
Jeszcze raz z całego serca dziękuję Wam za wsparcie dla Miki.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
Kolejny piesek potrzebuje naszej pomocy. To mała Mika. 9- letnia sunia, której świat runął w jednej chwili. Mika została przeniesiona przez właściciela do kliniki, z którą współpracujemy. Suczka miała uraz biodra, a jak by było mało, właściciel stwierdził, że ze względu na swój stan zdrowia nie może się nią już dłużej zajmować. Na pytanie co się psinie stało, powiedział, że wypuszczona na dwór wróciła kulejąc. A potem podpisał dokumenty i wyszedł, zostawiając sunię w lecznicy.
Mika w jednej chwili straciła zdrowie i swój dom. Chora i biedna, gdy najbardziej potrzebowała poczuć wsparcie i bliskość swojego opiekuna, została sama. W obcym miejscu, z nieznanymi jej ludźmi. Czy może być coś gorszego dla psa, który spędził 8 lat w swoim domu? I choć ten dom nie było najlepszy na świecie, bo sunia jest bardzo zaniedbana, to ona nie znała innego. Nie rozumie, czemu ją zostawiono. Rozgląda się, szukając swojego pana, który nigdy po nią już nie wróci.
Ale to nie koniec nieszczęść Miki. Mika pilnie potrzebuje operacji resekcji głowy kości udowej, aby nie była kaleką. Koszt badań, operacji i opieki pooperacyjnej sięgnie 4000 zł, a ona przecież nie ma takich pieniędzy, bo i skąd miałaby je mieć. Mika nie ma zupełnie, zupełnie nic, nawet swojego posłanka ani miseczek.
By wrócić do zdrowia potrzebuje naszej pomocy. Czy wśród tysięcy cierpiących zwierząt ona dostanie swoją szansę na leczenie? Czy ktoś dostrzeże zwykłego, starszego kundelka, któremu jednego dnia zawalił się cały świat.
Proszę o pomoc w pokryciu kosztów operacji tej biednej suni.
Sunia po zakończeniu leczenia będzie szukała również domu stałego (tymczasowy się zgłosił), jeśli ktoś z Państwa byłby zainteresowany, prosimy o kontakt.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Leczenie Miki”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Pomoc dla Miki
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ