Maja i Mango - dziękujemy za ocalenie ich życia!

31.10.2024

Szanowni państwo,

czy Wy też macie wrażenie, że czas przyspieszył? Przecież przed chwilą nasze hucułki i koniki polskie stołowały się u swoich mam. Teraz, a to teraz już trwa dobry miesiąc, bo nagranie jest z początku października, nasze młodziaki już bez mam. Chłopaki nie bez powodu są osobno, bo jeszcze kilku z nich czeka kastracja. Młodość to też więcej energii i… siana w głowie, więc w gronie rówieśników zawsze weselej, żaden z kumpli nie odmówi, gdy pojawi się chęć do gonitwy albo koleżeńskich kuksańców.

Ale najważniejsze jest jak zawsze – jedzonko. Pogoda jest, jaka jest, więc nawet na początku jesieni nasze konie załapały się na zielonkę.

Na nagraniu zobaczycie jak pięknie wyrośli – Mango od Mai, Marley od Maszy, oraz Husky z Myszatym – czyli źrebaki ze stada klaczy koników polskich.

Dziękuję, że jesteście ❤️

Michał Bednarek
tel. 506 349 596
 

01.12.2023

Szanowni Państwo,

minęły, nawet nie wiadomo kiedy, już dwa miesiące odkąd Maja i jej synek są dzięki Wam bezpieczni.

Mango – tak nazwaliście na naszym fanpage’u synka Mai – rośnie jak na drożdżach, naszykował się na zimę – jest puchaty!

A Maja ma trochę oddechu, bo dzieli wybieg z pozostałymi matkami i ich źrebakami, więc Mango dokazuje ze swoimi rówieśnikami.

Oba konie odkrywają, że interakcje z ludźmi mogą być niestraszne a nawet przyjemne!

Nie przedłużając – przedstawiam krótkie nagranie Majki, Mango z przyjaciółmi.

Dziękuję za ocalenie ich życia ❤️❤️❤️

Michał Bednarek
tel 506 349 596

12.10.2023 Szanowni Państwo,
Konkurs na imię synka Mai rozstrzygnięty. Maluszek Waszą decyzją będzie nosił imię Mango 🙂
Bardzo dziękuję!

Szanowni Państwo,

Przedstawiamy Maję i jej synka, którzy są już w Nowej Studnicy i w końcu mogą korzystać z wybiegów, trawy i świeżego powietrza.

Dzięki Waszej pomocy zdążyliśmy uratować im życie, to ogromna radość.

Maja będzie miała w przyszłym tygodniu wizytę lekarza okulisty. Na ten moment została już odrobaczona, odwszona, odwiedził ją też kowal.

Bardzo dziękujemy za ocalenie dwóch kolejnych koni.

Na naszym fanpage TUTAJ organizujemy konkurs na imię dla synka Mai.  Zapraszamy do dołączenia 😊

03.10.2023

Szanowni Państwo, przychodzę do Was z samego rana z szerokim uśmiechem na twarzy, niewyobrażalnym uczuciem ulgi i bezgraniczną wdzięcznością.

Udało się! Dzięki Wam, to wszystko dzięki Wam! Maja i jej synek są bezpieczne.

Umawiam transport, potem kwarantanna, obowiązkowa diagnostyka weterynaryjna oraz kowalska i zobaczymy jak możemy poprawić im poprawić jakość życia. Gdy przyjadą i odsapną, podzielę się z Wami ich zdjęciami lub filmikiem.

Dziękuję z całego serca za Wasze dobro ❤️❤️❤️❤️

 

Michał Bednarek
tel. 506 349 596

Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Maja i dziecko”
numer konta: 
23102040270000110216926564

Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce

Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564

PAYPAL: fundacja.benek@op.pl

Za każdą pomoc – dziękujemy z całego serca

Pomoc dla Mai i jej dziecka

wybierz kwotę

lub

Jeśli podasz swój e-mail, poinformujemy Cię o ich dalszych losach

Kup tapetę i wspomóż fundację
Wyślij SMS o treści POMAGAM
  • NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
  • NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
  • NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ

Oto Maja. I jej kilkumiesięczne dziecko. Maja niedowidzi. Maluszek ma wadę budowy.
To wyrok śmierci.

Uratowane 03.10.2023

Może gdyby Maja miała dobre pochodzenie, sokoli wzrok i zdrowego źrebaka, który byłby klaczką, a nie ogierkiem, znalazłaby u kogoś dom, a tak…
Stoi wciśnięta w jedno z pomieszczeń u handlarza. Pod nogami gnój, na głowie stary kantar, uwiąz z rzeźnickiej liny. Stada much, fetor odchodów, szczury ukradkiem przemykające po belkach. To stąd wyruszą w swoją ostatnią w życiu podróż. Do rzeźni.

Handlarz przywiózł je kilka tygodni temu i pasie. Nie wychodzą, bo „mają żreć i tyć, a nie biegać”. Nie odwiążą Mai od ściany„bo ścierwo niedowidzi, ucieka po kątach, ciężko to to złapać”. Nie będzie nikt im sprzątał, bo „skóra w rzeźni to odpad, brud nie wadzi”. Trudna rozmowa.

Pytam o odkupienie, on śmieje się, że „już nie ma czasu, bo są gotowe”.

We wtorek samochód zajedzie przed ciasną komórkę. Opadnie stary, drewniany trap, strzeli bat. Maję wyciągną siłą z brudnego pomieszczenia i zaganiać będą za nią źrebaka. Zostanie zmuszona, by wprowadzić swoje ukochane dziecko do samochodu. Wyjdą z niego w ubojni. Oszalałe z przerażenia, będą się wtulać w siebie. Będą się szarpać. Będą rżeć. Będą walczyć. Ale nie będą w stanie uciec. Bo wejście po trapie to koniec wszystkiego. Takiego konia nie da się już uratować.

Życie Mai i jej dziecka to koszt 8500 zł, transport do nas kolejne 1600 zł.

 

Pilnie trzeba uzbierać 2500 zł zaliczki. Mamy czas tylko do wieczora.

Proszę bardzo o pomoc. O ratunek dla matki i jej dziecka. Mamy w Nowej Studnicy ocalone przez Was klacze z maluszkami, Maja z dzieckiem mogą do nich dołączyć. Będziesz mógł je odwiedzać, zobaczyć, pogłaskać, przytulić. Jest dla nich miejsce ale musimy uzbierać pieniądze by spłacić ich życie. Jeśli uda się wpłacić zaliczkę będzie kilka dni na dopłacenie pozostałej kwoty.

Bardzo DZIĘKUJEMY za każde wsparcie.

BENKOWO nie otrzymuje dotacji na prowadzenie ośrodka
dlatego bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia aby dalej zapewniać

warsztaty terapii zajęciowej w szkołach i przedszkolach

schronienie, leczenie i wyżywienie zwierząt

hippoterapię i onoterapię dla potrzebujących dzieci

wyjazdy na interwencje i pomaganie innym

Pomoc dla Mai i jej dziecka