BEZ POMOCY LUCJAN UMRZE
leczenie lucjana w toku
05.06.2024
Szanowni Państwo,
Obecnie otrzymuje 2 razy w tygodniu kroplówki z nowym lekiem Aransep, który daje dobre rokowania, ale jest też drogi. Jeden wlew podskórny to koszt 110 zł.
Jak widzicie Lucjan to prawdziwy wojownik. Walczy o swoje życie. I ja proszę Was w imieniu jego rodziny o wsparcie.
tel 506 349 596
12.03.2024
Szanowni Państwo,
przekazuję Wam wiadomości o Lucjanie. Jest pod stałą opieką hematolog. Stan się poprawił, chociaż wymaga dalszego leczenia i specjalistycznej karmy.
Przeczytajcie co u niego się wydarzyło odkąd wspieracie jego powrót do zdrowia:
„Na ostatniej wizycie miał robione badania krwi, anemia ustąpiła, Lucjan przytył i coraz lepiej wygląda. Niestety lipaza trzustkowa wyszła 24, 9 przy normie 5,3 . Trzy razy w tygodniu podajemy Luckowi podskórnie kroplówkę. Od dziś wdrożyliśmy lek Modulis. Lucek cały czas jest na ścisłej diecie, dzięki której jego stan zdrowia znacznie sie poprawił. Wszedl w stan reemisji, który staraliśmy się ścisłą dietą utrzymać jak najdłużej. Cukier utrzymuje się na poziomie 90-130, co nas bardzo cieszy. Wiem, że proszę o dużo ale gdyby nie Ludzie o dobrym sercu, którym życie Lucka nie było obojętne mojego przyjaciela już nie byłoby z nami. Więc chciałam prosić o karmę dla Lucka. Mamy pod opieką 11 kotów w tym Lucek, 4 psy i 2 konie. Karma dla Lucka jest droga i ciężko nam przy tej ilości zwierząt zapewnić wszystkim dobrego wyżywienia. Jeżeli znajdzie się osoba która chciałaby kupić Lucjanowi jedzenia będziemy bardzo wdzięczni. Karma której potrzebuje Lucjan to Mjammjam z Kangura lub Select Gold również kangur. Dziękuję”
Jestem Wam bardzo wdzięczny, że pomagacie Lucjanowi i jego rodzinie.
Dziękuję, że jesteście.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
Jako organizacja działająca na rzecz zwierząt, ale i ludzi, od zawsze wspieraliśmy również osoby prywatne w leczeniu ich podopiecznych. Robimy to, bo doskonale zdajemy sobie sprawę jak ogromne koszty może wygenerować ratowanie życia czworonożnego przyjaciela. I wiemy, że bywają sytuacje dramatyczne, gdy zwierzę, które można by było uratować, umiera, bo nie ma pieniędzy. Staramy się nie odmawiać, ale by pomagać potrzebujemy Waszego wsparcia.
Dziś naszej pomocy potrzebuje Lucek. Posłuchajcie:
„Dwa lata temu u Lucka pojawił się problem z oddawaniem moczu. Okazało się, że w pęcherzu jest kamień, który został operacyjnie usunięty. Problem jednak nie ustąpił, Lucek nadal nie mógł się wysikać i ok 2 tyg był cewnikowany bardzo źle to zniósł. Po tym okresie lekarz odesłał nas do kliniki w Gorzowie gdzie wyszyto Luckowi cewkę moczową. Po paru miesiącach zaczęły się problemy z trzustką, która leczono sterydami co doprowadziło do cukrzycy. Przez rok zapalenie trzustki wracało parę razy. Lucjan był ustawiony na 7 j insuliny 4 rano i 3 wieczorem. Nie mieliśmy pojęcia jak źle prowadzono Lucjana i stawiano błędne diagnozy.
Na początku grudnia 2023 Lucjan bardzo źle się poczuł, hematokryt spadał i konieczna była transfuzja krwi. Wpadł również w hipoglikemie. Trafiliśmy z Lucjanem do Kliniki w Poznaniu gdzie przeprowadzono transfuzje krwi i rozpoczęto leczenie. Przez pierwsze dni widzieliśmy po Lucjanie, że zaczyna lepiej się czuć, hematokryt się pomalutku podnosił i stan zapalny się zmniejszał. Rano zawoziliśmy Lucjana na szpital, a wieczorem odbieraliśmy. Nasza radość jednak nie trwała długo, ponieważ Lucjan zaczął mieć problemy z równowagą i przestał chodzić, bardzo słabo reagował. Wyniki były coraz gorsze. Skontaktowaliśmy się z Panią hematolog prosząc o ratunek. Pani doktor po zrobieniu badań wytłumaczyła nam, że Lucjan był błędnie leczony, miał źle dobrane leki i insulinę. Stwierdzono duże pogrubienie ścian jelit, szmer na sercu o chorej trzustce i cukrzycy wiedzieliśmy. Zmieniono leki i rodzaj insuliny, dawki ustawiono na 2 j. na dobę. Leczenie trwa. Jelita są w złym stanie po tylu antybiotykach jakie były podawane wcześniej i konieczne będzie przeszczepienie bakterii kałowych od innego zdrowego kota i wdrożenie innych leków, ale dopiero gdy nasz przyjaciel będzie silniejszy. Lucjan dwa razy dziennie ma podawaną kroplówkę i leki. Jest pod stałą opieką dwóch klinik weterynarii, a lekarze robią co w ich mocy, aby go uratować.
Lucjan jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny. Jednym z kilku bezdomnych zwierzaków, które znalazły bezpieczną przystań pod naszym dachem. Staramy się jak możemy, ale wielotygodniowa walka o jego zdrowie pochłonęła wszystkie nasze oszczędności i nie jesteśmy już w stanie dłużej płacić za leczenie Lucka. Nie śpimy po nocach zamartwiając się skąd wziąć pieniądze na kolejne dni leczenia naszego przyjaciela. Co mamy zrobić wiedząc, że w końcu ma prawidłowo ustawione leczenie i szansę na powrót do zdrowia ale my już nie możemy za to zapłacić. Bardzo proszę o pomoc, jesteście dla nas ostatnią deską ratunku.
Szanowni Państwo, opiekunowie Lucka potrzebują naszej pomocy. Lucjan nas potrzebuje, bo on ma szansę na powrót do zdrowia, ale by żył, potrzebne są pieniądze. Jeśli leczenie nie będzie kontynuowane, Lucjan nie umrze. Bardzo prosimy o pomoc dla tej rodziny.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Pomoc dla Lucjana”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Pomoc dla Lucjana
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ