LIPKA ODESZŁA NA ZAWSZE
13.08.2024 Szanowni Państwo,
niestety nie mam dobrych wiadomości, Lipka odeszła. Jedyne pocieszenie, że już się nie męczy, że już nie brakuje jej tchu…
Lipka była koniem z zaawansowanym RAO, dostawała leki, przybywała całą dobę w stajni wolnowybiegowej, miała zapewnione warunki takie, jakich wymagają konie chore na tą straszną chorobę. Mieliśmy nadzieję, że będzie z nami długo, że mimo tego, że miała ponad 20 lat, najbliższe kilka lat będzie mieszkała w Benkowie. Stało się inaczej, w nocy serce Lipki stanęło. Nie dało się nic zrobić. Lipka chyba uznała, że na nią już czas i pobiegła za Tęczowy Most, gdzie nie ma RAO, nie ma cierpienia, nie ma chorób. Do zobaczenia Lipko. Do zobaczenia.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
12.07.2024
Szanowni Państwo,
.Lipka zakończyła już kwarantannę. Jej stan ustabilizowaliśmy na ile jej choroba pozwala i Lipka mogła dołączyć do jednego ze stad. Została ciepło przyjęta i dnie spędza na słodkim lenistwie. Nie musi się już o nic martwić i chętnie podchodzi, żeby się przywitać.
Dziękuję Wam z całego serca za odwrócenie jej losu i podarowanie życia.
Dziękuję, że tu jesteście.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
01.07.2024
Szanowni Państwo,
Lipka przechodzi kwarantannę w naszym ośrodku w Nowej Studnicy. Ma bardzo zaawansowaną astmę (RAO), ale robimy wszystko, co w naszej mocy, aby czuła się jak najlepiej w Benkowie.
Widać, że wiele przeszła. Nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo Wam dziękuję za jej uratowanie. Zapewnimy jej jak największy komfort życia.
Niebawem wrócę tutaj ze zdjęciami bądź nagraniem.
Dziękuję za kolejne uratowane życie!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
zastanawialiście się kiedykolwiek, co czuje koń, który po latach pracy dla swojej rodziny musi opuścić miejsce, które uważał za swój dom? Wiesz, jak ogromny strach go ogarnia, gdy siłą jest wciągany na samochód, z którego cuchnie odchodami i śmiercią? Jaki jest przerażony, gdy bat tnie jego zad raz po raz. Odbiera mu się wszystko, a on nie rozumie, co się dzieje i dlaczego go już nie chcą. Nie wie, dokąd go zawiozą, ale przeczuwa, że nie czeka go nic dobrego. Jest przerażony, trzęsie się. I nie ma nikogo, kogo by obchodził jego los. Liczą się tylko kilogramy.
Przy Lipce też nie ma nikogo, kto by ją pocieszył, przytulił. Jest źrebna, ale szansę na donoszenie ciąży ma niewielkie ze względu na wcześniejsze poronienia, wiek, chorobę. Po latach pokornej służby została sama, z wyrokiem śmierci. Jest przerażona. Proszę, spójrz w jej oczy i jeśli masz serce po właściwej stronie, zobaczysz jak wielki strach się tam mieści. Ona nawet boi się ruszyć, bo każdy krok to huk jej kopyt o stalową podłogę rzeźnickiego samochodu.
„Panie, nie sprowadzę, musi stać na samochodzie do rana. Wziąłem, bo tanie to to było, ale do rzeźni wiozę jutro, bo zdechnie mi jeszcze. Widać, jak się dusi, astmę ma końską, a leków przecież nie będę płacił. Pan wie, ile kosztują dla konia leki na to? Majątek, a co tu płacić jak pożytku z niej nie będzie żadnego. Ona 20 lat ma przeszło, rodziła co rok i jeździła w siodle, ale teraz to się już tylko pod nóż nadaje. Źrebaka zmarnowała, poronienie było. Puścili do ogiera jeszcze, żeby na handel cięższa była, ale gdzie takie ścierwo donosi ciążę? Widzi pan jak bokami robi przecież, ledwo to to dycha, zarżnąć trzeba, póki jeszcze coś warta, potem to same straty już będą. Postoi na samochodzie do jutra i z rana wywożę, nie będę do obory nawet wstawiał, bo tam zaduch, kaszleć będzie jeszcze bardziej.
Ja nie mam sumienia? A to u mnie ona zachorowała? Jak by zdrowa była i młodsza to by ją trzymali pewnie, a tak co? Za darmo ziarnka jej sypać? Co się pan dziwisz, że nie chcą ludzie trzymać darmozjada. Stare to to i dychawiczne, męczy się tylko. Ja jak na rzeźnie wezmę to ulżę jej tylko hahaha”
Uratowana 27.06.2024
Szanowni Państwo, stara Lipka jest koniem wysłużonym i wyniszczonym. Człowiek odebrał jej wszystko, a teraz wydał wyrok śmierci. Nie dostanie emerytury, bo w naszym kraju koń to zwierzę rzeźne i gdy staje się zbędny, można go zabić w ubojni i jeszcze na tym zarobić. Lipkę zabiją jutro. Nie będzie ułaskawienia. Nie będzie litości. Nikt, kto na niej latami zarabiał, po nią tu nie przyjdzie. Nie ma innego ratunku dla Lipki niż nasza pomoc, a czasu na ratunek jest mało.
Handlarz za Lipkę chce 5000 zł. Połowa musi być wpłacona jeszcze dzisiaj. Mam już 1100 zł teraz trzeba pilnie dozbierać brakujące 1400 zł, by Lipka nie pojechała jutro o świcie na rzeź. Jeśli jakimś cudem wpłacimy za Lipkę zaliczkę, jaką chce handlarz, nie dostaniemy dużo czasu na wykup, bo on nie chce jej trzymać. Boi się, że Lipka umrze. Nie wiem, czy się uda jej pomóc, bo zbiórki nasze ostatnio idą bardzo słabo. Wiosna, słońce świecie, jest ciepło, nikt nie chce myśleć o umieraniu. Ale nawet jeśli o tym nie myślimy, to i tak się dzieje każdego dnia, a stara, źrebna Lipka nie może czekać, aż skończą się wakacje, nie może czekać na lepszy czas. Ona tego nie dożyje. Proszę dziś o ratunek. Chociaż spróbujmy jej pomóc.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratunek dla Lipki”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Pomagam Lipce
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ