ŁATEK Z MAMĄ JUŻ W BENKOWIE.
Oboje objęci wirtualną adopcją
21.10.2024
Szanowni państwo,
w życiu każdego rodzica przychodzi taki dzień, w którym latorośl wylatuje z gniazda. Tak też się stało w przypadku Łatka – syna Kaliny. Ciarki mi po plecach przechodzą na myśl o tym, że o Kalinie mieliśmy nie wiedzieć. Ratowaliśmy wspólnie jej syna – Łatka tuż przed świętami w grudniu rok temu i gdy się udało i byłem go spłacić, Pijany pracownik stajni u handlarza zapytał mnie wtedy, czy zabieram też kobyłę. Okazało się, że handlarz zataił przede mną, iż Łatek nie trafił do niego sam. Kalina to wielki koń – więc w rzeźni miałby za nią od ręki duże pieniądze, bez czekania na fundacje.
Czy to był przypadek, czy tak miało być? Nie wymaga to analizy, bo najważniejsze, że ocaliliście również Kalinę! Dziękuję Wam po stokroć za determinację i ocalenie mamy Łatka. Od tamtego czasu zamieszkali na przedszkolnym wybiegu. W końcu Kalina mogła w pełni doświadczyć macierzyństwa, Łatek podrósł i teraz jest już na wybiegu z innymi ogierkami, czekającymi na kastracje, gdy jeszcze troszkę podrosną.
A Kalina teraz może odpocząć po ciężkiej pracy, jaką jest wychowywanie młodego konia. Odkrywa uroki jesieni na ogrodzonym dzięki Waszej pomocy pastwisku, które znajdziecie niedaleko naszego ośrodka w Nowej Studnicy.
Kalina i Łatek są objęci wirtualną adopcją – oznacza to, że mają zapewnione pełne comiesięczne utrzymanie. Jest to obecnie grono ekskluzywne, ale całkowicie otwarte na nowych członków. Pod tym linkiem możecie poznać konie i nie tylko, którymi można się zaopiekować online – https://fundacjabenek.pl/adopcja-wirtualna/
Jeśli ktoś z nich skradnie Twoje serce – napisz do nas – kontakt@fundacjabenek.pl i przekażemy szczegóły.
Dziękuję, że tu jesteście
17.04.2024
Szanowni Państwo, małego Łatka i jego mamy nigdy za dużo. Zapraszam na film o koniach, które zawdzięczają Wam życie.
Ich historia – https://fundacjabenek.pl/latek2023/
Dziękuję, że jesteście
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
pamiętacie małego Łatka i jego mamę? Nazywanie Łatka „małym” to już chyba nieaktualne, bo chłopak pod czułym okiem mamy rośnie aż miło! Pamiętam jak bardzo byłem wściekły na handlarza, że początkowo ukrył przede mną mamę Łatka, gdyby nie przypadek, już by jej z nami nie było.
To właśnie Wy sprawiliście, że Łatek może dorastać przy mamie Kalinie, a ona może w końcu doświadczyć pełni macierzyństwa.
Jesteście wspaniali!
Zobaczcie zresztą filmik, a pod nim przetłumaczę co „mówi” Kalina 😉
Dziękuję za pomoc
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Kalina zadowolona, bo jest zaopiekowana na odległość i chciała przekazać, że jej synek Łatek też może być tak zaopiekowany. Ponieważ nasi podopieczni nie łapią się na dofinansowania na utrzymanie, każdy mieszkaniec Benkowa potrzebuje wsparcia w tej codzienności jaką jest choćby wyżywienie.
Adopcja wirtualna Łatka – o co w niej chodzi?
- Całkowity miesięczny koszt utrzymania Łatka to 600 zł, ale to od Ciebie zależy wysokość miesięcznego wsparcia. Dla naszych zwierząt ważna jest każda złotówka. Adopcja wirtualna wspiera utrzymanie, leczenie i opiekę kowalską wybranego konia. Jeśli zdecydujesz się na niego, będziesz od nas regularnie otrzymywał filmy, zdjęcia oraz informacje, co u niego słychać.
- Gdybyś zdecydował się pomagać w utrzymaniu dorastającego Łatka, prosimy o mail na adres – kontakt@fundacjabenek.pl, a my przekażemy szczegóły.
- Więcej o adopcji wirtualnej przeczytasz tutaj: https://fundacjabenek.pl/adopcja-wirtualna/
03.01.2024
Szanowni Państwo,
a dziś trochę Łatka i jego mamy, bo tej dwójki nigdy za wiele Oba konie kończą kwarantannę, więc nadal przebywają na osobnym padoku z wiatą. Łatek jest bardzo miły, jego mama też – ale do czasu, aż się nie chce czegoś od maluszka. Lekarza postraszyła zębami, kowal oglądał jej kopyta od spodu i to nie dlatego, że chciał brać nogi, a my możemy chodzić, karmić, głaskać i tulić, ale już za zakładanie kantara Łatkowi lepiej się nie brać, bo mamę nerwy biorą. Ona jest bardzo miła i spokojna, po prostu musi minąć więcej czasu, by nabrała pewności, że nikt nie chce jej znowu zabrać Łatka. Za kilka tygodni bez stresu będzie spokojnie obserwowała konieczne zabiegi koło maluszka.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za ratunek dla tych koni. Bez Was nie dożyłyby tego roku. Dziś są w Nowej Studnicy i już zawsze będą bezpieczne i szczęśliwe.
Dziękujemy, że jesteście z nami
Michał Bednarek
tel 506 349 596
🔸NIE ZGADZAMY SIĘ NA ZABIJANIE KONI! PODPISZ PETYCJĘ – DOŁĄCZ DO NASZEJ INICJATYWY – KLIK
🔸𝗝𝗮𝗸 𝗽𝗿𝘇𝗲𝗸𝗮𝘇𝗮ć 𝟭,𝟱% 𝗽𝗼𝗱𝗮𝘁𝗸𝘂 𝗱𝗹𝗮 𝗙𝘂𝗻𝗱𝗮𝗰𝗷𝗶 𝗕𝗲𝗻𝗲𝗸? Wp𝗶𝘀𝘇 𝗻𝗮𝘀𝘇 𝗻𝘂𝗺𝗲𝗿 𝗞𝗥𝗦 𝟬𝟬𝟬𝟬𝟳𝟵𝟰𝟵𝟯𝟴 𝘄 𝗼𝗱𝗽𝗼𝘄𝗶𝗲𝗱𝗻𝗶𝗲𝗷 𝘀𝗲𝗸𝗰𝗷𝗶 𝘄 𝗿𝗼𝘇𝗹𝗶𝗰𝘇𝗲𝗻𝗶𝘂 𝗽𝗼𝗱𝗮𝘁𝗸𝗼𝘄𝘆𝗺 𝘇𝗮 𝟮𝟬𝟮𝟯 𝗿𝗼𝗸.
20.12.2023 Szanowni Państwo,
Łatek i jego mama już w Benkowie, w Nowej Studnicy. Dojechały bezpiecznie i w tej chwili korzystają już z osobnego padoku. Przed nimi kwarantanna, diagnostyka, profilaktyka weterynaryjna i kowal. Mama Łatka ma zaniedbane kopyta, które od dawna (o ile w ogóle) nie były robione. Mama Łatka będzie wymagała wielomiesięcznego wyprowadzania z zaniedbań i braku wizyt kowala. Mamy nadzieję, że dzięki odpowiedniej suplementacji i specjalistycznym paszom oraz współpracy kowala i weterynarza uda się jej pomóc. Mały Łatek na pewno wymaga odrobaczenia, szczepień i również kowala.
Szanowni Państwo, z całego serca dziękuję za pomoc dla Łatka – jest spłacony oraz dla jego mamy – wpłacona została zaliczka. Mamy czas do 28 grudnia na końcowe rozliczenie się z handlarzem. Proszę z całego serca o pomoc bo ten tydzień zleci bardzo szybko, a póki klacz jest nie spłacona, handlarz może ją odebrać. Bez rozliczenia się nie dostaniemy ani umowy, że koń jest fundacyjny ani paszportu. Musimy ją spłacić aby zawsze już była bezpieczna.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za pomoc i PROSZĘ PAMIĘTAJCIE O TYM, ŻE MAMA NIE JEST NADAL BEZPIECZNA. MUSIMY SIĘ ZA NIĄ ROZLICZYĆ INACZEJ ZOSTANIE ZABRANA NA UBÓJ.
Michał Bednarek,
tel 506 349 596
Uratowana 28.12.2023
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję mamę Łatka”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Ratuję mamę Łatka
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ
20.12.2023 godz 3:50 PILNA AKTUALIZACJA - JEST ZALICZKA
MAMA JEDZIE Z ŁATKIEM, RANO WIĘCEJ INFORMACJI. DZIĘKUJĘ!
19.12.2023 Szanowni Państwo,
zbieraliśmy dla małego Łatka na zaliczkę, a zadzwonił Pan Paweł, dopytał ile potrzeba, by maluszka wykupić definitywnie i kilka minut później dostałem informacje, że przelew w drodze. Do tego małego konika uśmiechnęło się wielkie szczęście. Chwilę temu nie było wiadomo czy nie pojedzie na rzeź, bo nie będzie na zaliczkę, a nim minęło kilka godzin Łatek ma całą kwotę na wykup. Bardzo każdemu z Was dziękuję za pomoc dla maluszka. On będzie żył, ale to nie koniec tej historii.
Wczoraj ustalałem odbiór Łatka. Pijany pracownik handlarza zadał pytanie, po którym zamarłem. Czy jedzie tylko mały, czy jego matkę też kupuję? Handlarz, gdy go spytałem czemu nic mi nie powiedział, zamilkł. Myślę, że specjalnie postawił je w dwóch różnych oborach, bo klacz jest wielka i droga, a on ani nie chce trzymać koni przez święta, ani nie chce czekać na pieniądze.
Gdybym wcześniej wiedział, może dalibyśmy radę coś zrobić, a tak sytuacja jest beznadziejna. Dziś w nocy Łatek wsiądzie do samochodu i ruszy do Nowej Studnicy. I jest miejsce w aucie, ale handlarz nie wyda klaczy bez pieniędzy. Pytałem o cenę, chce za jej życie 13500 zł i powiedział, że jak damy 4000 zł zaliczki, to możemy ją też załadować, a resztę dopłacimy już po świętach.
Mówił też, że jak jej nie bierzemy, on jej trzymać nie zamierza, bo „nie będzie w Wigilię końskich gówien wygarniał”. Jedyna szansa dla niej to – dziś musi wsiąść razem z Łatkiem ale…
No właśnie, skąd wziąć kolejne pieniądze. King nie spłacony, zbiórka nadal stoi jak zaklęta, a termin już jutro. Zbiórka dla koników polskich też nie przyrasta. Obiecałem też kilku innym zwierzakom, że postaram się im pomóc, a nawet nie nadążam z zamieszczaniem informacji o nich.
Trudna sytuacja, bo z jednej strony wiem, że jak dziś jej nie zabierzemy, to stracimy ją na zawsze, a z drugiej, z lękiem patrzę na to co się dzieje. Ona jest duża i droga, i nawet jeśli jakimś cudem uzbieramy dziś zaliczkę to nadal będzie ogromna kwota do spłaty. To kolejne nerwy i stresy.
Szanowni Państwo,
przepraszam za te wywody, nie planowałem, że weźmiemy na siebie w tej chwili tak duże zobowiązanie finansowe, a doskonale wiem, że nie podołam samemu. Wiem, że bez Waszego wsparcia nie uniosę tego. Bardzo bym chciał, by ona też żyła, ale jej los jest w Waszych rękach. Jeśli uważacie, że mamy ją ratować, pomóżcie, jak możecie. Tu każda złotówka, każdy posłany w świat mail, każde wsparcie – to realna szansa na ratunek dla niej. Jeśli uzbiera się dziś te 4000 zł, zabierzemy ją do Benkowa razem z Łatkiem.
Od kilku godzin próbuję napisać Ci o Łatku. O tym, że jest malutki i, że jutro skończy dopiero 7 miesięcy. O tym, że ma wszystkie nogi białe, i piękną strzałkę na głowie. O długich rzęsach, okalających jego czarne jak dwa węgielki oczy. O tym jak mięciutkie są jego małe chrapki i z jakim smutkiem ogląda handlarskie podwórze. O tym, że pachnie jeszcze mlekiem mamy, której już nigdy nie zobaczy. O tym, że jest przestraszony i aż zbyt grzeczny. O tym, że gdy tylko przestanie się ciebie bać, poliże cię mokrym językiem po dłoniach i wtulając się w nie, zaciśnie mocno oczy. Albo o tym, że nie ma nikogo, kto chciałby go chronić. Nie ma nikogo, kto chciałby go chcieć.
I o tym, że w oborze handlarza nie raz poznał co to bat, krzyk i zamknięcie w ciemnicy. O tym, że jak zbyt energicznie wyciągniesz do niego rękę, to zaciska oczy i uchyla się głową… O tym, jak to małe, źrebięce serce tłucze się w klatce, gdy pracownik zagania go do obory. O tym, że cichutko zarżał, gdy zatrzaskiwały się żelazne drzwi i że zaraz umilkł, bo usłyszał głos handlarza.
Próbuję napisać Ci o małym Łatku, kilkumiesięcznym źrebaku, który trafił do miejsca, z którego konie rzadko kiedy wychodzą żywe. I o tym, że takie miejsca nie powinny istnieć. Ale też o tym, że choćby Łatek chciał żyć (a chce po stokroć!!! ), to sam sobie nie pomoże.
Łatek uratowany 18.12.2023
I o tym, że zachowujemy się jak imperatorzy i zwierzęta traktujemy jak niewolników. Jak własność. Pozwalamy im żyć, póki są przydatne.
Łatka czas się już kończy.
Próbuję Ci napisać, że on z trudem wejdzie na trap rzeźnickiego samochodu. I o tym, że upchnięty między inne konie nie wiadomo, czy da radę ustać. I o tym, że jeśli nie będzie chciał iść na rzeź, to wciągną go na linach. Nie będzie litości. Nie chce Ci pisać, co stanie się dalej, gdy ciężarówka dojedzie do ubojni. Nie chce ci pisać, bo wiem, że w tej chwili ważniejszy jest jeszcze żyjący Łatek.
Od wielu godzin próbuję ubrać w słowa jego strach i rozpacz. I to, że jest. Próbuję Ci napisać, że jeśli wywiozą go na rzeź, to nadal będzie żył – między tymi wszystkimi słowami, które czytasz. Nie zostanie tylko numerem w ubojni i w GUS. Próbuję Ci napisać, żebyś zapamiętał go teraz takim, jakim jest, a nie koniem zwisającym głową w dół.
Te wszystkie słowa, które próbuję Ci napisać, są zupełnie nieproporcjonalne do tragedii, która go czeka. We wtorek Łatek kończy dopiero 7 miesięcy. We wtorek Łatek jedzie na rzeź.
Chcę Ci powiedzieć, że to ostatnia chwila, by to zmienić. By Łatek miał szansę, pilnie trzeba dać handlarzowi 3000 zł zaliczki, wtedy będzie kilka dodatkowych dni na zapłacenie reszty. Łatek to koń zimnokrwisty, ogierek bez pochodzenia. Źle się urodził i nawet to, że jest kolorowy nie uchroniło go przed sprzedażą na rzeź. Bo małym, grubiutkim źrebakom najtrudniej jest opuścić oborę handlarza, o ile w ogóle się to uda.
Chcę Cię prosić byś pomógł uratować to małe, łatkowe życie. Czasu jest bardzo, bardzo mało.
Tik tak, tik tak…
Dziękuję za każde wsparcie.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję Łatka”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Pomoc dla Łatka
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ