Krajka

Krajka i Kalinka

02.09.2023 Dziś specjalnie dla Was – Kalinka, córeczka Krajki.

Krajka została uratowana w kwietniu tego roku, a kilka tygodni później urodziła śliczną córeczkę, dla której wybraliście imię – Kalinka. Malutka wraz ze swoją mamą żyją w chowie wolnowybiegowym w stadzie innych, uratowanych przez Was szczęśliwców. Taki system utrzymania koni sprawia, że mogą one realizować swoje potrzeby. Mają zapewniony niewymuszony ruch (mniej chorują), mogą budować złożone relacje społeczne (są spokojniejsze), mają zapewnione poczucie bezpieczeństwa.

Dziękujemy, że jesteście z nami .

Michał Bednarek

tel 506 349 596

Aktualizacja 04.08.2023

Szanowni Państwo,

Czy poznajecie tego źrebaczka? To córeczka Krajki dla której wybraliście imię – Kalinka. Dziękujemy bardzo Pani Grażynie która je zaproponowała. Ciekawostka: imię Kalina wywodzi się z języka greckiego i oznacza „piękną”. Wydaje nam się, że idealnie pasuje dla tego małego, uroczego źrebaczka! ❤️

Dziękuję za wsparcie.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

Aktualizacja 12.07.2023

Wieści z ostatniej chwili! Uratowana przez Was Krajka urodziła zdrowego źrebaczka. Jak widzicie, wszystkie konie na wybiegu bardzo się wspierają i tworzą zgraną społeczność. Bardzo się cieszymy, że poród się powiódł i na świat przyszła zdrowa klaczka. Na filmie możecie zobaczyć jej pierwsze kroki ❤️

Nie mamy jeszcze wybranego dla niej imienia, więc z pomocą przychodzi konkurs. Zasady są proste: w komentarzu do postu na Facebooku należy wpisać proponowane imię dla tego maluszka. Komentarz z imieniem przy którym będzie największa liczba reakcji wygrywa!

Dziękuję za wsparcie.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

Aktualizacja 06.05.2023

Szanowni Państwo, czekaliście na wieści o Krajce. I już są. Ta klacz przyjechała do Nowej Studnicy. Jak widać na filmie ma bardzo duży brzuch, co świadczy o nadciągającym nowym źrebaczku. Ostatnio mamy wysyp szczęśliwych narodzin. I też kilka przyszłych mam czeka na swoje maluchy. Będziemy musieli otworzyć żłobek dla tych wszystkich maluchów. A wszystkie te piękne rzeczy dzieją się tylko dzięki Wam. Ta wielka końska rodzina żyje, rodzi źrebaki, bryka i kosi trawę na padokach tylko dzięki Waszej pomocy.

Za co z całego serca dziękujemy

Michał Bednarek
tel 506 349 596

Uratowana 27.04.2023

Dni

Godziny

Minuty

Sekundy

Szanowni Państwo,

na samym końcu podwórka, w najgorszej komórce, którą ma
handlarz, w bagnie odchodów stoi Krajka. Uchylam drzwi, a ze środka wydobywa się okropny fetor. Muszę chwilę poczekać, żeby się przewietrzyło. Nabieram powietrza w płuca i wchodzę do środka.

Nie wiem jak długo tu stoi ta biedna klacz konika polskiego, wygląda jakby przyrosła do ziemi, cała jest posklejana i prawie się nie odcina od tła. Stoi nieruchomo i tylko wolno unoszące się boki mówią mi że żyje.

Już dawno nie widziałem takiego smutnego i zrezygnowanego konia. Musi tu już stać wiele tygodni, może miesięcy. Praktycznie nie reaguje na moje słowa, a przy dotyku tylko się wzdryga i lekko odchyla. Widać, że bardzo dużo wycierpiała i zamknęła się w sobie.

Krajka była jedną z wielu klaczy rozrodowych w pobliskiej hodowli. Dopóki dawała źrebaki, miała zapewniony tam byt – parę garstek owsa i siano, czasami udało się znaleźć kępki zielonej trawy.

Niestety rozchorowała się od jakiegoś paskudnego wirusa. Właściciel hodowli to straszny skąpiec, który liczy każdą złotówkę, nie wezwał na czas weterynarza, bo chciał zaoszczędzić. Efekt był taki, że Krajka mało nie umarła i od tej pory nie mogła już rodzić źrebaków.

I to był dla niej wyrok. Wyrok śmierci. Bo dla darmozjadów, nie generujących zysków u tego hodowcy nie było miejsca.

Krajka trafiła do handlarza, który próbował gdzieś ją upchnąć przez kilka tygodni, ale bez rezultatu. Ta biedna klacz zaczęła ostatnio szybko chudnąć, straciła apetyt i popadła w apatię. Pewnie ten wirus się znowu odezwał, lub jakaś inna choroba. Handlarz wystraszył się, że padnie i straci pieniądze. A on ma bardzo dobre oko, bo pochował już wiele koni. Zadzwonił do mnie, żebym szybko ją zabierał. Życie Krajki wycenił z wagi na 7600 złotych. Już udało się wpłacić 7200 złotych, a brakujące 400 złotych muszę wpłacić dziś.

Musimy działać szybko, bo życie tej biedaczki jest w niebezpieczeństwie.

Szanowni Państwo, kolejny raz proszę Was o pomoc!

Dziękuje za wsparcie
Michał Bednarek
tel 506 349 596