URATOWALIŚCIE JULIANA! DZIĘKUJĘ
mieszka w benkowie
Szanowni Państwo,
zapraszamy do oglądania zdjęć z dołączenia do stada Basi i Juliana. Konie te zakończyły kwarantannę już jakiś czas temu, ale ze względu na problemy Juliana z kopytami i kulawizną, musieliśmy poczekać z dopuszczaniem. Łączenie koni to przeważnie duża dynamika i pogonie, więc ważne było, aby mógł biegać. Julian i Basia poradzili sobie świetnie i dziś już są pełnoprawnymi członkami Benkowego stada.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za pomoc w uratowaniu tych koni. Żyją, bo im to życie podarowaliście. Dziękuję i zapraszam do weekendowych wizyt w Benkowie.
Historia Juliana https://fundacjabenek.pl/julian2024/
Historia Basi https://fundacjabenek.pl/basia2024/
Dziękuję za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
15.05.2024 Szanowni Państwo,
dziękuję Wam za pomoc w wykupieniu Juliana od handlarza. Nie sposób wyrazić słowami, jak bardzo jestem Wam wdzięczny za Wasze wsparcie, zaangażowanie oraz troskę. Julek jest kolejnym koniem, który dzięki Wam mógł znaleźć się w bezpiecznym miejscu, w Benkowie. Dziękuję.
Julian zwany u nas Julkiem jest w Benkowie, odbywa kwarantannę. Jak zobaczycie na filmie ma już pierwszych kolegów i koleżanki, z którymi spędza czas na padoku, korzystając z pogody i życia, które mu podarowaliście.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
07.05.2024 Szanowni Państwo,
jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za pomoc dla Juliana. Dotarł on już do Benkowa, rozpoczął kwarantannę. W ciągu kilku dni wrócę do Was ze zdjęciami i filmem, opowiem o tym, co u niego słychać i jak sobie radzi. Czekamy z niecierpliwością na wizytę kowala, bo kopyta ma w stanie opłakanym.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
29.04.2024 Szanowni Państwo,
dziś termin spłaty Juliana. I nie ma żadnej szansy na wynegocjowanie choć jednego dnia więcej. Dziś trzeba się za niego rozliczyć, a najdalej jutro z samego rana odebrać. Jeśli tego nie zrobimy, odwiozą go na rzeź. Jeśli wsiądzie do samochodu jadącego do ubojni, nie będzie odwrotu.
By niechciany Julian żył brakuje jeszcze 800 zł do spłaty i 600, by pokryć koszt transportu do Benkowa. Ja wiem, że on nie wzbudza litości, że nie będzie łatwo uratować mu życia. Tym bardziej teraz gdy dla niektórych już trwa długi weekend i wiele osób zobaczy tę wiadomość dopiero za kilka dni, po powrocie.
Bardzo Was proszę o pomoc dla tego zwykłego konia. Dla Juliana każda złotówka to szansa na ratunek. Na życie. To już ostatnia chwila, by go wyrwać z łap rzeźnika.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Uratowany 30.04.2024
Szanowni Państwo,
dostałem informacje, że Julian idzie na rzeź, bo jest już niepotrzebny.
Julian to koń, którego znam od wielu miesięcy. Sprzedany w ręce handlarza miał iść latem ubiegłego roku na ubój. To spokojny, zrównoważony wałach i w ostatniej chwili córka handlarza zabrała go do siebie, by był towarzystwem dla jej źrebnej klaczy.
Pojechał do drugiego gospodarstwa i odroczono mu wykonanie wyroku, ale ten wyrok nie zniknął. Wiadomo było, że Julian jest potrzebny tylko do czasu, aż ta klacz się oźrebi. Kilka dni temu ona urodziła, a Julian został odizolowany i czeka na odbiór przez samochód ojca, który we wtorek rano podstawi się po niego, jadąc do ubojni.
Szanowni Państwo,
szukałem przez te miesiące kogoś, kto pokochałby tego biednego konia. Kogoś, komu by na nim zależało, kto miałby dla niego miejsce w sercu. Nie znalazł się nikt taki. Nie było ani jednej osoby, która zainteresowałaby się wzięciem go do siebie. Dużo osób mówiło, że szkoda, że miły, ale że im potrzebny koń do tego, czy do tamtego.
Julian po prostu jest zbyt zwyczajny, zbyt nijaki, zbyt mało umie, by zasłużyć na miłość i na życie. Julian jest po prostu niepotrzebny. Nie chce go już córka handlarza, nie chce go też nikt inny, a niepotrzebne konie jadą na rzeź. Nawet jeśli są miłe.
Szanowni Państwo,
jestem po rozmowie z handlarzem. Dzwonił do mnie i pytał, czy znalazłem kogoś, bo go wywozi. Nie namawiał na kupno, on koniki polskie ma za nic. Jest zdania, że one nadają się tylko na rzeź.
Cena, za jaką możemy Juliana uratować to 5800 zł. Zaliczka, jaka musi być na już to 1800 zł. Tyle trzeba zebrać, żeby Julian nie pojechał we wtorek przed świtem do ubojni. Proszę Was kolejny raz o pomoc. O ratunek dla konia, którego nikt nie chce. Mamy tylko jedną szansę, by mu pomóc. Handlarz w przypadku Juliana nie ugnie się, bo uważa, że najlepsze co można zrobić to go zabić.
Uratować Juliana będzie niezwykle trudno, bo takie konie jak on, nie wzruszają, a zaliczka do zebrania bardzo duża. Bardzo Was proszę, rozważcie pomoc, ja wiem, że on jest taki zwyczajny, ale wiem też, że chce żyć jak Ty czy ja, ale sam nie jest w stanie sobie pomóc. My jesteśmy dla niego jedyną nadzieją na życie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Życie dla Juliana”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Ratunek dla Juliana
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ