HEWELIUSZ URATOWANY. DZIĘKUJĘ!
Wspieraj jego codzienność - adoptuj wirtualnie
30.09.2024
Szanowni Państwo,
ten tydzień rozpoczyna Heweliusz, który rozkochuje w sobie coraz to kolejne klacze. Ma w sobie nieodparty urok osobisty, ale czy my się dziwimy? Absolutnie nie!
Dziś podzielimy się nagraniem i porcją zdjęć z randki Heweliusza ze staruszką Kanwą. Może randkować, może odkrywać uroki życia w stadzie, może w spokoju skubać trawę, bo daliście mu tą możliwość.
Dziękuję Wam po tysiąckroć, choć żadne słowa nie wyrażą ogromu wdzięczności za ocalenie jego życia. Konia, na którego grzbiecie ktoś przez wiele lat zarabiał, a gdy okulał – stał się dla tej osoby bezużyteczny, więc jeszcze na pożegnanie zarobił na sprzedaniu go handlarzowi końmi na rzeź.
Nie omieszkam wspomnieć, że Heweliusz jako koński emeryt i stały rezydent Benkowa poszukuje kolejnych wirtualnych adoptujących, dzięki regularnemu wsparciu i zapewnieniu mu utrzymania, mamy szansę na ratowanie kolejnych zwierząt.
Dziękuję, za każdą pomoc
Michał Bednarek
tel 506 349 596
jego historia: KLIK
Adopcja wirtualna to regularne, comiesięczne wsparcie w utrzymaniu swojego wybranka:
Całkowity miesięczny koszt utrzymania Heweliusz sięga 800 zł, ale to od Ciebie zależy wysokość wsparcia. Heweliuszowi brakuje jeszcze 600 zł do pełnego utrzymania. Dla naszych zwierząt ważna jest każda złotówka. Adopcja wirtualna wspiera utrzymanie, leczenie i opiekę kowalską wybranego konia. Jeśli zdecydujesz się na taką formę, otrzymasz od nas regularnie filmy, zdjęcia oraz informacje, co u niego słychać.
- Gdyby Heweliusz lub babcia Kanwa mogli liczyć na Twoje wsparcie, prosimy o mail na adres – kontakt@fundacjabenek.pl, a my przekażemy szczegóły.
- Więcej o adopcji wirtualnej przeczytasz tutaj: https://fundacjabenek.pl/adopcja-wirtualna/
Za każdą regularną formę pomocy ogromnie dziękujemy!
10.09.2024
Szanowni Państwo,
nie sposób się z Wami tym nie podzielić! Heweliusza ocaliliście w czerwcu br. Gdy zakończył kwarantannę, dołączył do jednego ze stad, gdzie rozkochał w sobie kilka klaczy. Ale on wybrał sobie na swoją najważniejszą dziewczynę – Aferę! Czy to oznacza, że teraz ta dereszowata klacz będzie potrzebowała zmiany imienia na jakieś łagodniejsze? No nie. Nie, nie. Nie wiem, czy ten romans nie podkreśli zasadności takiego imienia dla dziewczyny Heweliusza.
Nowej parze życzymy wszystkiego dobrego i będziemy bacznie obserwować jak długo ta miłość wytrzyma, bo wiecie, gdy „tego kwiatu jest pół światu”, to ta stałość w uczuciach bywa zmienna.
Heweliusz i jego nowa dziewczyna Afera są stałymi rezydentami Benkowa, a to oznacza, że można wspierać ich utrzymanie poprzez adoptowanie ich wirtualnie. Zapraszam chętnych do kontaktu na kontakt@fundacjabenek.pl lub poprzez formularz: TUTAJ.
Dziękuję, że tu jesteście.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
A TUTAJ prześledzicie losy Heweliusza.
22.07.2024
Heweliusz ma pierwszego stałego sponsora! Dziękujemy Pani Marceli!
Miesięczny koszt utrzymania Heweliusza to ok. 700 zł. Dzięki pierwszej wirtualnej adoptującej brakuje mu teraz 500 zł do pełnej opieki.
20.06.2024 Szanowni Państwo,
chce Wam z całego serca podziękować za pomoc dla Heweliusza, wysłużonego konia, którego ludzie dla których pracował, sprzedali do handlarza końmi. Nie było łatwo, ale dzięki Waszemu zaangażowaniu udało się w całości spłacić jego życie i nic mu już nie grozi.
Heweliusz aktualnie odbywa kwarantannę w ośrodku fundacji. Został już odrobaczony, czeka go jeszcze wizyta kowala i weterynarza. Mocno wierzę, że szybko odnajdzie się w nowym domu i znajdzie przyjaciół w stadzie koni.
Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla kolejnego konia, razem mamy wielką moc – ratujemy życie. Tym razem los na loterii dzięki Wam – wygrał właśnie Heweliusz. Gdyby nie Wy, dziś nie byłoby tu jego zdjęć. Dziękuję.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
18.06.2024 Szanowni Państwo,
od niemal dwóch tygodni trwa zbiórka dla wysłużonego Heweliusza. Konia, który za lata pokornej służby dla ludzi, dawania zysku, został skazany na śmierć. Dla koni nie ma emerytur ani chorobowego, nie zarabiają, to nie mają prawa żyć. Heweliusz, który przestał być przydatny, jak wielu przed nim, został odstawiony do skupu koni rzeźnych.
Przez te dwa tygodnie wpłaciliśmy zaliczkę i ratę. Nie udało się go spłacić w uzgodnionym terminie, ale handlarz dostał część pieniędzy i dał więcej dni na rozliczenie. Dziś jednak ten czas się już kończy. Trzeba się za Heweliusza definitywnie rozliczyć. Nie będzie kolejnego terminu, kolejnej szansy, by mu pomóc. Albo dziś, albo już nigdy…
By spłacić do końca życie Heweliusza i pokryć koszt transportu do Nowej Studnicy brakuje jeszcze 1300 zł. Wczoraj udało się Stefie – choć wydawało się to niemożliwe, bo kwota była ogromna, niech i Heweliusz żyje. Proszę o pomoc dla konia, który nie zasłużył na życie u ludzi, na których latami pracował. Oni go zostawili, ale my możemy go jeszcze uratować. Zróbmy to. Teraz!
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Uratowany 19.06.2024
13.06.2024 Druga rata wpłacona, mamy czas do 18 czerwca na rozliczenie się za Heweliusza do końca. Proszę pamiętajcie o nim.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
12,06,2024 Szanowni Państwo,
Niestety nie ma dziś żadnej szansy, by do końca spłacić życie Heweliusza. Dużo koni ostatnio, dużo zbiórek, dużo próśb o pomoc by to się udało poskładać. Rozmawiałem z handlarzem wczoraj wieczorem, prosiłem o więcej czasu, bo miałem świadomość, że nie będziemy w stanie się za niego dzisiaj rozliczyć. Nie była to łatwa dyskusja, ale one nigdy takie nie są. Dzięki temu, że odkupiliśmy od niego już kilka koni, po dłuższej wymianie zdań w końcu się ugiął i zgodził zaczekać, ale pod warunkiem, że dzisiaj dostanie kolejne 3500 zł. Tylko że nawet tyle nie jest dla Heweliusza uzbierane. Brakuje 1700 zł do tej kwoty, a szansy na to, że handlarz jeszcze raz się ugnie, nie ma żadnej. Wiem, że nie mam już do niego po co dzwonić i prosić, bo on nie ustąpi i jeśli nie dostanie dziś tej raty, po prostu Heweliusza zabierze na rzeź. Ten biedny koń za latach wiernej służby zostanie zabity.
Szanowni Państwo, pokornie proszę Was o pomoc. Staram się ratować te biedne konie, robić co się da, ale bez Waszego wsparcia nie jestem w stanie nic zrobić. Proszę, roześlijcie do znajomych wiadomość, może oni zechcą go wesprzeć, podarować mu kilka złotych. Tylko jeśli zadziałamy wspólnie i wiele osób uzna, że warto ocalić Heweliusza życie, on ma szanse na ratunek.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, potrzebna natychmiastowa pomoc dla kolejnego wykorzystanego konia!
Mamy bardzo mało czasu, by odwlec ubój Heweliusza! Dziś trzeba wpłacić 1600 zł zaliczki. Brakuje jeszcze 900 zł do tej kwoty. Proszę o ratunek. To biedny, wykorzystany przez ludzi koń, który nie ma szansy na pomoc. Jeśli dziś nie zostanie zebrana zaliczka, jutro rano pojedzie do rzeźni.
Heweliusza do skupu koni rzeźnych przywiózł handlarz. Powiedział, że kulawy więc na rzeź mają wywieźć. Dopytywał czy nie mają czegoś na wymianę, zdrowego jakiegoś? Młodszego może? Nie mieli, więc Heweliusza postawili na wagę i ile wyszło, tyle zapłacili.
Podobno Heweliusz pracował latami w stajni rekreacyjnej. Woził dorosłych i dzieci. Pokornie dreptał godzinami z adeptami jeździectwa na plecach, nie sprawiając nikomu kłopotów. Nauczony posłuszeństwa i tego, że lepiej nie prowokować ludzi, nie sprzeciwiał się. Nie buntował. Nie bronił. Może czekał, aż nadejdzie dzień, w którym ktoś go pokocha. Da dobry dom, taki z prawdziwego zdarzenia. I nie będzie wymagał ciągłej pracy, że pogłaszcze i przytuli, zamiast ciągle poganiać batem. Nigdy się nie doczekał, a upływający czas odebrał mu zdrowie i wypłukał nadzieję z oczu. Latami Heweliusz był wszystkich i był niczyj. A teraz został sam. A ta wyuczona bezradność obezwładnia go i w skupie koni rzeźnych. Wyprowadzony z obory rozgląda się wkoło. Nie szarpie liny, nie próbuje uciec i patrzy przerażony czy nie dostanie batem za to cichutkie rżenie, jakie mu się wyrwało. Drży, gdy zbliża się człowiek. Boi się. Boi się tego, gdzie jest. Boi się tego, co go czeka.
A czeka go śmierć.
Jego godziny są policzone. I choć w zatęchłym kurzem skupie czas wlecze się bardzo wolno, to odmierzają go regularne załadunki koni wywożonych na rzeź. Kolejnym ma jechać Heweliusz.
Za lata pokornej służby dla ludzi, dawania zysku, pójdzie na rzeź. Dla koni nie ma emerytur ani chorobowego, nie zarabiają, to nie mają prawa żyć. W skupie nie ma znaczenia czy koń jest zdrowy, czy chory, nikogo nie interesuje, ile lat woził ludzi. Liczy się tylko waga, a Heweliusz jest wysoki i ciężki. Jest drogi.
Handlarz chce za jego życie 8600 zł. Zaliczka — te 1600 zł musi być zebrana dzisiaj. To dobry, poczciwy koń. Nie zasłużył na taki koniec. Proszę o ratunek. Jeśli wpłacimy zaliczkę, dostaniemy więcej czasu na uzbieranie reszty. Będzie cień nadziei, że uda mu się pomóc.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratunek dla Heweliusza”
numer konta:
23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
Pomagam Heweliuszowi
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ