Szanowni Państwo, z całego serca dziękuję Wam za pomoc dla Rozalki. Lamy, która dzięki Wam otrzymała szansę na nowe, dobre życie. Rozalka pracowała w mini zoo, gdzie miała zabawiać dzieci. Miejsce to zamknięto, a zwierzęta zostały sprzedane. Rozalka tułała się od handlarza, do handlarza czekając, aż ktoś ją kupi, by dalej traktować jako zabawkę do …
Szanowni Państwo,spieszę do Was z informacją, na którą czekaliście. Dunin bezpieczny! I co więcej – dotarł już do Nowej Studnicy i aktualnie odbywa kwarantannę. Miał przygodę w transporcie, przewrócił się. Nieobyty z czymkolwiek innym niż ciemna obora, nie poradził sobie z emocjami i przeskoczył przegrodę w samochodzie. Na szczęście nic się nie stało, nie ma …
Jasna i Jagusia Malutka tak urosła, że jest już niewiele niższa od mamy. Ich historia https://fundacjabenek.pl/jasna/ Dziękuję, że jesteście. Michał Bednarek tel 506 349 596 https://fundacjabenek.pl/wp-content/uploads/2024/04/Jasna-i-Jagusia-4-24.mp4 Podaruj 1,5% swojego podatkuWpisz w zeznaniu podatkowym KRS 0000794938. Pomóż odmienić los koni w Polsce – podpisz PETYCJĘ. Możesz uczestniczyć w utrzymaniu Jasnej i Jagusi – adoptując je wirtualnie! Całkowity …
Szanowni Państwo, trochę trwało nim Całusek i Lucynka dojechali, związane to było z oczekiwaniem w zaprzyjaźnionej stajni na transport łączony. Na szczęście się w końcu udało i są już u nas. Bardzo się cieszę. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania Lucynki i Całuska. Wasza pomoc, wsparcie i życzliwość okazały się bezcenne w …
Szanowni Państwo, pamiętam to nadal bardzo mocno, jakby to było dziś, a nie prawie pół roku temu. Niejednokrotnie pisałem Wam, że oprócz ratowania tutaj razem z Wami koni i osiołków ja cały czas szukam chętnych, którzy mogliby bezpośrednio do siebie wykupić konie czekające w handlarskich oborach na ostatnią podróż prosto w okrutną śmierć. Silny miał …
Szanowni Państwo, w ubiegłym roku uratowaliście kilka klaczy w typie huculskim. Część z nich była źrebna, część już z maluszkami. Wszystkie te konie były sprzedane na rzeź, wszystkie były chore na zołzy w różnym stopniu rozwoju. Dziś, po kilku miesiącach maluszki w końcu dochodzą do dobrej kondycji i formy, a mamy, które w przeważającej większości …
Skip to content