Nie uda się ocalić Bohuna?
Aktualizacja 18.04.2022
PILNE! Szanowni Państwo, dziś minął termin spłaty Bohuna, nie udało się zebrać wystarczającej kwoty, by zapłacić za życie. Wpłaciliśmy 4000 zł, a na spłatę reszty dostaliśmy czas tylko do najbliższej środy. Sytuacja jest bardzo zła, bo czasu zostało niewiele, a brakująca kwota jest duża. Sytuacja naszych polskich zwierząt jest trudna, bo na Ukrainie jest jeszcze gorzej i tam są skierowane wszystkie oczy i pomoc.
Prosimy Was ze wszystkich sił o pomoc, o ratunek dla Bohuna.
Uratowany 26.04.2022
Przyjacielem Bohuna chciał być każdy. Wielu przyjeżdżało do stajni, by przemierzać lasy i pola właśnie na jego grzbiecie. Zrównoważony i szybki. Zawsze zdrowy. Bezpieczny do jazdy i chętny do współpracy był ucieleśnieniem marzeń niejednego adepta jeździectwa. Większość życia spędził w jednej stajni, bo takich koni jak Bohun się nie sprzedaje. One latami zarabiają krocie na swoich panów.
A potem przyszła starość. Bohun schudł. Sierść posiwiała. Zaczęło brakować sił, by pracować od świtu do zmierzchu. Właściciel nie miał sentymentów. Jeden telefon do handlarza szybko rozwiązał problem z darmozjadem. Huknął o ziemie trap ciężarówki, strzelił bat.
Był w stajni Bohun, Bohuna nie ma.
Ekonomia.
Bohun to stary, spracowany koń, a jego historia napisana jest ludzkim wyrachowaniem. Po latach pracy, zamiast emerytury, ma zostać zabity w ubojni. Bo gdy odeszła sprawność, młodość i zdrowie, zniknęli wszyscy, którzy mienili się jego przyjaciółmi. Został sam.
Dla starego Bohuna człowiek już wyznaczył datę śmierci. Pójdzie na rzeź zaraz po świętach wielkanocnych. Jeśli do 18 kwietnia uda nam się uzbierać 6800 zł, by zapłacić za jego życie i transport, uratujemy go. Będzie miał możliwość dożyć ostatnich dni w naszym ośrodku. Nie będzie musiał nic robić.
Bardzo prosimy o pomoc dla Bohuna. Koń taki jak on, nie ma szansy, by ktokolwiek dał mu dobry dom. Jego los jest przesądzony. Pomóż to zmienić. Prosimy.