Uratowaliście Bajkę w ostatniej chwili. Dziękuję

Uratowana 03.02.2025

Uratowaliście Bajkę w ostatniej chwili. Dziękuję

04.02.2025 Szanowni Państwo,
z całego serca i ze wszystkich sił dziękuję Wam za ocalenie Bajki. Wczoraj po południu wydawało się, że nie zdołamy jej pomóc, bo zbiórka stała zupełnie, a czas się kończył. Ale udało się, ta siwa klacz jest spłacona, jest bezpieczna i w tej chwili ustalam już transport, który dowiezie ją do Benkowa, do Nowej Studnicy. Bardzo Wam dziękuję, bo tylko Wasza determinacja pozwoliła na ocalenie życia kolejnemu zwierzakowi.

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

03.02.2025 Szanowni Państwo,
przez weekend rozmawiałem z handlarzem kilkukrotnie, starając się wydłużyć termin spłaty Bajki. Niestety nie zgodził się. Nie pomogła nawet propozycja, że dopłacę dodatkowo za jej karmienie. Powiedział, że nie chce trzymać, bo ruch to pieniądze, a ona miejsce mu zajmuje.
Tym samym dziś jest termin spłaty. Innego nie będzie. Bajka czeka w oborze na wykup albo na wyjazd do ubojni. Z kwoty 7500 zł za jej życie brakuje jeszcze 1900 zł, dodatkowo potrzebne są środki na transport do fundacji – 800 zł. Razem 2700 zł – ogromna kwota do zebrania w kilka godzin…

Z KAŻDĄ SEKUNDĄ JEST CORAZ MNIEJ CZASU NA URATOWANIE BAJKI!

Proszę Was o wsparcie – każda wpłata, każde udostępnienie ma ogromne znaczenie.
Nie pozwólmy, by Bajka trafiła do rzeźni – pomóżmy już teraz, to ostatnia chwila, by ją uratować.

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

01.02.2025 Szanowni Państwo, zaliczka wpłacona. Handlarz chce, by w poniedziałek spłacić życie Bajki... Staram się przedłużyć termin.

Szanowni Państwo,
pilnie potrzebna jest pomoc dla poczciwej Bajki.

Handlarz powiedział, że klacz przez całe życie wędrowała z rąk do rąk. Była parobkiem pracującym dla ludzi. Nauczona bezwzględnego posłuszeństwa, dawała z siebie wszystko. Rodziła, ciągnęła bryczkę, woziła ludzi na swoim grzbiecie. Starała się najbardziej, jak tylko mogła, spełniając wszystkie polecenia, ale zawsze okazywało się, że nie jest „wystarczająco dobra”. Wielokrotnie zmieniała właścicieli, z każdym przeniesieniem coraz bardziej tracąc wiarę w to, że znajdzie się ktoś, kto ją pokocha i otoczy troskliwą opieką.

Dziś, gdy Bajka nie jest już nikomu potrzebna, trafiła do handlarza. Teraz czeka ją najgorsze – transport do ubojni i śmierć. W rzeźnickim sznurze na głowie, uwiązana do betonowego żłobu pełnego owsa i żyta, czeka na wywóz. Wydano na nią wyrok, bo stała się zbędna.
Gdy handlarz wyprowadził ją na podwórko, rozglądała się bezradnie. Nie szarpała się, nie próbowała uciec, choć przeczuwała jaki los ją czeka. Konie takie jak Bajka dobrze wiedzą, że ludzi lepiej nie denerwować. Widziałem, jak bardzo się bała, drżała cała, ale mimo tego w jej poczciwych oczach wciąż tliła się iskierka nadziei i wiara, że może nie każdy człowiek przejdzie obojętnie wobec jej cierpienia. Zrobiłem kilka zdjęć byście i Wy ją zobaczyli, i chcę też zrobić wszystko, by uratować Bajkę przed tragicznym losem.

Cena za jej życie to 7500 zł. Niestety handlarz jak zawsze żąda zaliczki.
Dziś trzeba mu wpłacić 2500 zł, w przeciwnym razie Bajka rano wyjedzie na rzeź. Nie mamy czasu do stracenia – musimy działać natychmiast. I musimy działać razem.

JAK MOŻESZ POMÓC?
Wesprzyj ratowanie Bajki darowizną
Nawet najmniejsza kwota się liczy! Dla Bajki to jedyna szansa na życie, a dla nas nadzieja, że wspólnymi siłami zdołamy ochronić ją przed śmiercią.

Udostępnijcie jej historię
Opowiedzcie o Bajce rodzinie i znajomym, podzielcie się nią w mediach społecznościowych. Im więcej osób się dowie, tym większa szansa na zebranie zaliczki.

CZAS UCIEKA!

Bajka toczy batalię o własne życie, a my mamy bardzo mało czasu, by pomóc. Proszę Was o wsparcie – każda wpłata, każde udostępnienie ma ogromne znaczenie.

Nie pozwólmy, by Bajka trafiła do rzeźni – pomóżmy już teraz, zanim będzie za późno!

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596