Szanowni Państwo,
gdzie ta zima? Cieszę się, że udało nam się zrobić trochę filmików i zdjęć kiedy spadł śnieg, bo szybko zniknął. Wielka szkoda, zwierzaki na tle bieli i te wielkie końskie oczęta odbijające białe podłoże, zachwycają. A jak jeszcze dodamy do tego malownicze okolice Drawieńskiego Parku Narodowego… Nie mogę się doczekać wiosny i lata. Lata tym bardziej, że jak co roku organizujemy obozy i nie tylko – więcej na temat przeczytacie tutaj: https://osrodekasami.pl/obozy/
Tymczasem zobaczcie porcję zdjęć Jasnej, gdy jeszcze śnieg był.
Pamiętacie Jasną? Ponad rok temu ocaliliście ją i jej córeczkę Jagusię. Ich historia to opowieść o pogardzie i obojętności. O tym, jak bezwzględnie wykorzystywane są zwierzęta.
Jasna trafiła jesienią 2023 roku do handlarza najgorszego z możliwych. Do świata za stalową bramą, gdzie błoto i odchody lepią się do butów nawet wtedy, gdy od dawna nie padało. Porozwalane betonowe płyty, stare zmurszałe palety, kawałki zardzewiałych siatek, wraki samochodów od zawsze wrośnięte w trawę. Brud, smród, śmieci i pijani pracownicy bez empatii, litości i pojęcia.
To tam, w obskurnej komórce, któreś nocy urodziła swoją małą córeczkę – Jagusię.
Nim trafiła do handlarza całe swoje życie spędziła u człowieka, który dobrostan i potrzeby zwierząt miał za nic. Służyły mu tylko po to, by rodzić źrebaki na handel. Więc Jasna nie umiała nawet podążać za człowiekiem, nie wiedziała, co to czyszczenie, weterynarz, kowal, nie znała smakołyków, nie znała ręki, która pogłaszcze. Nikt nigdy się o nią nie troszczył, a gdy właściciela zaczęły nękać kontrole i nakazały poprawę warunków, pozbył się kłopotu, sprzedając Jasną na rzeź. Była już źrebna. Doskonale o tym wiedział i mimo tego, nie zawahał się ani przez moment. Choć przepisy zabraniają sprzedaży ciężarnych zwierząt do rzeźni – nikt im w praktyce nie robi USG na wejściu do tunelu, gdzie są zabijane.
Tylko dzięki Waszemu wsparciu udało się odmienić ich los i klacze zamieszkały z nami, w Benkowie. Przez ten czas Jasna nauczyła się nam ufać, a Jagusia niedawno zamieszkała na wybiegu obok – ze swoimi rówieśnikami. A co u Jagusi – dowiecie się jutro!
Jeszcze raz dziękuję Wam po stokroć za Waszą dobroć i empatię. Jesteście naszymi bohaterami!
Dziękuję, że jesteście,
Michał Bednarek
Tel. 506 349 596
- jej historia: TU