Staruszka Wandzia dziękuje za ocalenie!
Dopiero co uratowaliście życie Wandzi, a ona już odnalazła swoje miejsce w stadku emerytów. Oto się benkowa banda doczekała swojej Wandy!
Kucka przyjechała do nas osłabiona, ale mamy wprawę w opiece nad takimi dziaduszkami, a dzięki opiece weterynarza każdego dnia jest coraz silniejsza.
Co u niej nowego? Jest kucykowym staruszkiem, co sprawia, że pozostanie z nami pod stałym nadzorem specjalistów. Oznacza to, że nadal można jej pomagać, gdyż nie istnieje program dotacji na utrzymanie i leczenie koniowatych.
Wandzia poleca się do adopcji wirtualnej!
Całkowity miesięczny koszt jego utrzymania to 350 zł, ale to od Ciebie zależy wysokość miesięcznego wsparcia. Dla naszych zwierząt ważna jest każda złotówka. Adopcja wirtualna wspiera utrzymanie, leczenie i opiekę kowalską wybranego konia. Jeśli zdecydujesz się na babcię Wandzię, otrzymasz od nas regularnie filmy, zdjęcia oraz informacje, co u niej słychać.
- Jeśli zdecydujesz się pomagać w utrzymaniu Wandzi prosimy o mail na adres – kontakt@fundacjabenek.pl, a my przekażemy szczegóły.
- Więcej o adopcji wirtualnej przeczytasz tutaj: https://fundacjabenek.pl/adopcja-wirtualna/
Dziękujemy za każdą okazaną pomoc!
Aktualizacja
Wandzia bezpieczna! Dzięki Wam jej los wskoczył na dobre tory. Obawy były ogromne, czy damy radę, ale Wy, jak zawsze, nie zawiedliście. Wandzia już podkręca rzęsy i niebawem zobaczycie jej zdjęcia na pamiątkę nowego, bezpiecznego życia w naszej stajni. Obejrzy ją też kowal i weterynarz.
Dziękuję Wam z całego serca za pomoc ❤️❤️❤️
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.
04.09.2023
Szanowni Państwo,
Wandzia jest starym, niechcianym kucykiem. Została sprzedana do handlarza końmi rzeźnymi. Po latach pracy dla ludzi nie znalazł się nikt, kto zechciałby dać jej schronienie i opiekę. Nikogo nie obchodzi jej los. Dzięki Wam udało się wpłacić zaliczkę za jej życie, ale zbiórka stanęła, a czas się kończy. Brakuje aż 1100 zł, by spłacić jej życie. Potrzebne są też środki na opłacenie transport, na opiekę weterynaryjną i kowalską.
Zostały ostatnie godziny na zebranie brakujących środków i z coraz większą obawą patrzę na zbiórkę staruszki. Początek września to fatalny czas na ratowanie zwierząt, każdy ma ważne wydatki, ale handlarz nie zaczeka. Nie mam nawet po co do niego dzwonić i prosić o przedłużenie terminu, nie zgodzi się.
Bardzo proszę, jeśli możecie, dołóżcie Wandzi po kilka złotych. Może razem zdołamy ją wykupić. Może będzie mogła żyć.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
30.08.2023
Szanowni Państwo, dzięki Waszej ogromnej pomocy udało się zebrać zaliczkę dla Wandzi. Martwiłem się, że nikt nie pochyli się nad jej losem, ale kolejny raz pokazaliście, że zależy Wam na tych bezbronnych zwierzętach tak jak i mi. Handlarz dał mi czas do wtorku aby wpłacić resztę środków. Proszę, nie poddawajmy się i zapewnijmy Wandzie spokojną starość.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Uratowana 05.09.2023
Stara kucka Wandzia stoi u handlarza dopiero kilka dni, ale on już na jutro ma zaplanowany transport do rzeźnika.
Gdy pytam czemu, odpowiada, że każdy przechodzi obok niej obojętnie – bo po co komu 17 letni kuc? Takie stare to się tylko na kiełbasę nadają! – krzyczy handlarz. Wiem, że ciężko będzie go przekonać aby poczekał jeszcze chwilę. Zdaję sobie sprawę, że mało kto będzie chciał uratować tą starą kuckę.
Podchodzę do niej powoli, aby jej nie przestraszyć i wyciągam w jej stronę kawałek przemyconej marchewki. Wandzia podchodzi powolutku do mnie, ostrożnie stawiając każde kopytko. Wyciąga swoje małe chrapki w moją stronę i delikatnie zabiera smakołyk. Tak jakby rozumiała, że to może być jej ostatnia marchewka w życiu. Widzę, że jest zmęczona i potrzebuje chociaż chwili wytchnienia.
Handlarz nie chciał mi opowiedzieć jej historii, więc nie wiem co przeszła w swoim życiu. Wiem jedynie, że zwierzęta takie jak ona nie mają lekkiego życia. Każdy dzień jest dla nich niewiadomą, ryzykiem, że staną się bezużyteczne. A to oznacza tylko jedno – śmierć.
Ja uważam, że każdy z nas zasługuje na godną starość – nawet takie zmęczone życiem kucyki. Po wielu latach pracowania dla człowieka i wykonywania swoich obowiązków należy im się chwila wytchnienia i godna śmierć. Przed Wandzią jeszcze dobre kilka lat życia, a może i więcej jeśli zapewni się jej odpowiednie warunki. Ale człowiekowi to nie wystarcza – dla niego liczy się to ile może zarobić na takim kucyku, a Wandzia nie ma już siły aby codziennie pracować.
Wandzia stoi przed oborą handlarza i szykuje się już w swoją ostatnią podróż – do rzeźnika. Handlarz nie jest skłonny do negocjacji. Powiedział, że jutro rano przyjeżdża umówiony transport i nie ma zamiaru go odwoływać. Jedyne co udało mi się ustalić, to że jeśli przeleję mu dzisiaj 800 złotych zaliczki to przesunie transport o dzień lub dwa. Proszę, ocalmy życie Wandzi i zapewnijmy jej to na co każdy zasługuje – szacunek i godną starość.
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem „Ratuję Wandzię”
numer konta: 23102040270000110216926564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski i chcesz wpłacić darowiznę
na nasze konto: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
PAYPAL: fundacja.benek@op.pl
Ratuję Wandzię
- NA NUMER 7470 KOSZT 4,92 ZŁ
- NA NUMER 7977 KOSZT 11,07 ZŁ
- NA NUMER 91920 KOSZT 23,37 ZŁ