Łatka

Łatka odeszła...

Niestety nie mamy dobrych wieści. Łatka odeszła. Uznała, że na nią już czas i pogalopowała za Tęczowy Most. Choć była starym, wyniszczonym koniem wierzyliśmy, że spędzi z nami wiele miesięcy. Niestety stało się inaczej. Jedyne pocieszenie, że odeszła otoczona troskliwą opieką.

Szanowni Państwo, ogromna radość! Ogromne szczęście! Łatka już w Benkowie, w Szewcach, bezpieczna, spłacona. Nic jej nie grozi. Jak zobaczycie, jest koniem zniszczony, w słabej kondycji żywieniowej. Choć ma zimową sierść to rysuje się kręgosłup i żebra. Ale jest! I to najważniejsze. Brakuje nam słów by wyrazić ogrom wdzięczności za jej ocalenie. Uratowaliście ją, podarowaliście godną starość i opiekę. W jej imieniu i swoim, bardzo, bardzo dziękujemy i zapraszamy na film.

Aktualizacja 20.12.2022
Szanowni Państwo,

przepraszam, że kolejny dzień rozpoczynam wiadomością, której nikt z nas nie chciałby dostać. Zbliża się koniec roku i zamiast cieszyć się tym wyjątkowym czasem, każdego dnia drżymy ze strachu czy dostaną życie konie, które czekają na ratunek. Smutny to okres.
Niestety zbiórka na staruszkę Łatkę idzie bardzo wolno. Handlarz każdego dnia wydzwania po pieniądze, mówi, że koń słaby i on nie będzie czekał na spłatę. Termin rozliczenia umówiony jest na jutro, ale mam przyjechać z pieniędzmi do południa. Jeśli tego nie zrobię, Łatka zniknie. Nie wiem, czy pojedzie na rzeź, czy na fermę lisów, ale gdzie by nie trafiła, jej koniec będzie tragiczny.
Przedświąteczny czas i związane z nim zamieszanie oraz wydatki nie pomagają. Łatka jest stara i wyniszczona, cena za jej życie nie jest wysoka, po prostu czas jest fatalny na proszenie o pomoc. Nadal brakuje pieniędzy by spłacić jej życie, a to już ostatnie godziny zbiórki.

Szanowni Państwo, jeśli ktoś z Was chciałby i mógłby ją jeszcze wesprzeć drobną wpłatą to proszę nie zwlekać. Te małe kwoty pomnożone przez wiele osób to realny ratunek. Robię co mogę każdego dnia ale sam nie dam rady ocalić Łatki. Bardzo proszę o pomoc dla niej.
Prosiłem handlarza jak mogłem ale wiem, że nie będzie kolejnego terminu na rozliczenie się za nią. Łatki już nie będzie.

Michał Bednarek
tel 506 349 596

Uratowana 22.12.2022

Najpiękniejsze czasy dla Łatki były, wtedy gdy niczego nie musiała. Galopowała z innymi źrebakami po huczącej od owadów łące, skubała soczystą trawę, jadła opadnięte owoce pod starą jabłonią. Gdy naszła ją ochota podbiegała do mamy, piła mleko, tuliła się. Była szczęśliwa i bezpieczna. I nie potrzebowała ani pięknej stajni, drogiego siodła, ani wyszukanych pasz. Tam, na tej łące nie mając nic, miała wszystko. Bo dla konia najcenniejsza jest wolność i obecność koni, które zna i kocha.

Dziś, 25 lat później życie starej Łatki zbliża się do końca. Pewnie zapomniała już swoich przyjaciół z dzieciństwa, smak pysznych jabłek i beztroskie wygrzewanie się w słońcu. Dobre czasy z pamięci wyparła zbyt ciężka praca, bat raz po raz i siłą zabierane własne dzieci. Po latach służenia ludziom, jest wrakiem konia. Matowa, licha sierść, wystające żebra i kręgosłup, popuchnięte obolałe nogi i zaniedbane kopyta. Na takie jak ona już nie wydaje się pieniędzy. Nie wzywa się kowala ani weterynarza. Takie jak ona sprzedaje się do ubojni. By, jak mówi handlarz, nie zaśmiecały świata swoim wyglądem.

Dla Łatki świat dziś ma jedynie w ofercie tragiczną śmierć z rąk rzeźnika. Choć pracowała, nie dadzą jej emerytury. Choć rodziła, to nie zasłużyła na godną starość. Choć całe swoje życie oddała człowiekowi, nie będzie ułaskawienia. Zapadł wyrok, trzeba go wykonać. Koniec.

To biedne Łatkowe życie i transport do nas kosztują razem 3000 zł. Mamy jeden dzień. Tylko jeden dzień i ani godziny więcej by wpłacić 1000 zł zadatku. Jeśli to się uda, dostaniemy więcej czasu, by zebrać pozostałą kwotę.
Prosimy o pomoc dla tego starego konia. Podarujmy starowince Łatce na święta najpiękniejszy z prezentów – życie. Niech nie umiera. To jeszcze nie pora.